Przełamanie Wikany Startu po niemal trzech miesiącach
Po raz drugi w 2015 roku lubelska drużyna wygrała we własnej hali. We wtorek beniaminek odprawił z kwitkiem Asseco Gdynia 72:64.
Paweł Patyra
Mecz miał wyrównany przebieg, chociaż gospodarze fatalnie rzucali z dystansu. W dwóch kwartach ani razu nie trafili zza linii 6, 75 m, ale potrafili zniwelować te braki i dotrzymywali kroku przeciwnikowi. - W pierwszej połowie mieliśmy problem w ataku - 0/14 za trzy, ale cały czas byliśmy w grze. Cieszymy się, że wygraliśmy mecz, który był dla nas trudny. Naprawdę duża zasługa w tym zawodników, którzy bardzo zmobilizowali się, zwłaszcza w obronie - podkreśla Paweł Turkiewicz.
Na finiszu sezonu lubelska ekipa walczy o uniknięcie miejsca na dnie Tauron Basket Ligi. Zwycięstwem z Asseco uczyniła ważny krok w kierunku wyprzedzenia Jeziora Tarnobrzeg i Polpharmy Starogard Gdański. - Duży szacunek dla zawodników za to, że podnieśli się po tych porażkach i w końcówce sezonu starają się o każde zwycięstwo - zauważa Turkiewicz.