Beniaminek z Prudnika tydzień wcześniej po zaciętym meczu zrobił pierwszy krok w stronę utrzymania. Wyjazd do Poznania nie zapowiadał się jednak na łatwy. W rundzie zasadniczej Meritumkredyt Pogoń mimo znacznej przewagi musiała uznać wyższość AZS Politechniki.
[ad=rectangle]
Goście rozpoczęli sobotni pojedynek od prowadzenia 8:2. Punktowali Krzysztof Chmielarz oraz Kacper Stalicki. Z minuty na minutę różnica rosła. W pierwszej odsłonie było już 16:5 a tylko jedną z czterech prób na linii rzutów wolnych wykorzystał Szymon Budnikowski. Zryw gospodarzy sprawił, że po trafieniach Michała Wielechowskiego i Tomasza Baszaka zrobiło się 16:21 a kwartę zakończył celny rzut Tomasza Bodzińskiego.
Na początku kolejnej odsłony przyjezdni bardzo szybko odskoczyli - 32:16. W następnych fragmentach gra obu drużyn falowała, lecz po 20 minutach Pogoń prowadziła 48:34. Po zmianie stron Politechnika była skuteczniejsza, ale to na niewiele się zdawało. Rywale utrzymywali a nawet powiększali przewagę. Po rzucie Wojciecha Leszczyńskiego prowadzili nawet 62:42.
Ciekawiej było już w trzeciej kwarcie. Stalicki przy wyniku 65:50 nie trafił dwóch rzutów wolnych, a świetny fragment miał Baszak. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu było 56:65. Goście nie stracili kontroli w pierwszych minutach czwartej kwarty. Prowadzili 74:62, lecz siedem kolejnych punktów padło łupem walczącej Politechniki. Kolejną "trójkę" trafił Baszak, lecz chwilę później popełnił piąte przewinienie.
Nie oznaczało to jednak końca emocji. Po trzypunktowym rzucie Piotra Janowskiego było 77:80. Zespół prowadzony przez Waldemara Mendla zdecydował się faulować, lecz musiał popełnić trzy przewinienia, by rywale wykonywali rzuty wolne. Ten ruch nic jednak nie zmienił, gdyż pewnym egzekutorem okazał się Tomasz Nowakowski. Chwilę później gospodarze nie trafili, a faulowany Stalicki również spudłował.
Akademicy trafili 12/23 rzutów z za linii 6,75 metra. Pogoń w tym elemencie uzyskała 8/18 udanych zagrań. Gospodarzom nie pomogło 25 punktów Baszaka, który w koszu umieścił połowę z 18 prób. Co ciekawe 22 "oczka" doświadczony zawodnik zdobył w drugiej połowie. Bardziej wyrównany był jednak skład Pogoni. Nowakowski uzyskał 16 punktów, 12 zbiórki i cztery asysty. Stalicki trzykrotnie trafił z dystansu i uzbierał łącznie 16 punktów. Dwucyfrowy dorobek osiągnęli także Chmielarz, Bodziński oraz Artur Grygiel.
Pogoń odniosła dopiero drugie wyjazdowe zwycięstwo w sezonie. Ten sukces dał jednak utrzymanie na parkietach I ligi. O ten cel powalczy jeszcze Politechnika, która zmierzy się z pokonanym z pary Astoria Bydgoszcz - SKK Siedlce. Decydujące boje o utrzymanie rozpoczną się w kolejny weekend.
AZS Politechnika Poznań - meritumkredyt Pogoń Prudnik 77:82 (16:23, 18:25, 22:17, 21:17)
AZS: Baszak 25, Wielechowski 10, Budnikowski 9, Rutkowski 9,Rzeczkowski 9, Janowski 8, Szydłowski 5, Rostalski 2, Krawiec 0, Pawełczyk 0.
Pogoń: Nowakowski 16, Stalicki 16, Chmielarz 14, Bodziński 12, Grygiel 11, Leszczyński 10, Cichoń 3, Lipowczyk 0.
Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 2:0 dla Pogoni.