9 
Koszykarki Elmedina Omanica wytrzymały presję i w meczu ostatniej szansy pokonały CCC Polkowice, doprowadzając jednocześnie do remisu w rywalizacji o brązowe medale mistrzostw Polski.
[ad=rectangle]
O wygranej zespołu z Torunia zadecydowała pierwsza połowa środowego spotkania, którą to Katarzynki wygrały 40:20. Zespół z grodu Kopernika w tej części meczu zaprezentował dużo lepszy basket, a najjaśniejszą postacią w zespole Omanicia była Amber Harris, która brylowała pod koszem. Tymczasem drużyna z Dolnego Śląska była nieporadna oraz mało skuteczna i aby myśleć o zmianie przebiegu spotkania ekipa Arkadiusza Rusina musiała przejść w szatni wyraźną metamorfozę
Po kilkunastu minutach przerwy Pomarańczowe faktycznie zaczęły lepiej operować piłką. Zdecydowanie wzmocniły też defensywę i zaczęły mozolne odrabianie strat. W ciągu niespełna pięciu minut uzyskały serię 9:0 i zbliżyły się do swoich przeciwniczek na jedenaście oczek. Czarną serię Katarzynek przełamała z półdystansu Maurita Reid. Jednak trzecią kwartę dość wyraźnie wygrały wciąż aktualne wicemistrzynie Polski z Polkowic 16:6.
Licznie zgromadzeni na trybunach kibice CCC uwierzyli, że ich ulubienice w ostatniej odsłonie jeszcze mocniej "nadepną" na pedał i przechylą szalę na swoją korzyść. Mimo usilnych prób i zdecydowanie lepszej gry aniżeli w pierwszej połowie polkowiczankom nie starczyło czasu, aby wygrać to ważne spotkanie.
Trzecie decydujące zawody odbędą się w niedzielę na terenie torunianek i na tę chwilę naprawdę ciężko wskazać, kto jest bliżej zaszczytnego trzeciego miejsca w Tauron Basket Lidze Kobiet.
CCC Polkowice - Energa Toruń 61:65 (10:15, 10:25, 15:6, 26:19)
CCC: Sutherland 21, Swanier 15, Majewska 11, Owczarzak 6, Greene 4, Sverisdottir 3, Kaczmarska 1, Jeziorna 0.
Energa: A. Harris 14, Reid 11, Fikiel 10, R. Harris 8, Jackson 7, Pawlak 7, Misiuk 4, Walich 2, Makowska 2, Suknarowska 0.
Rozwiń odpowiedzi (1) 
