Donaldas Kairys: PGE Turów to bardzo zbilansowany zespół

Energa Czarni Słupsk i trener Donaldas Kairys mogli przekonać się o sile PGE Turowa Zgorzelec. - To bardzo zbilansowany zespół - przyznaje opiekun Energi Czarnych.

Zgorzelczanie, którzy do Hali Gryfia przyjechali od razu po spotkaniu z Treflem Sopot, nie dali zbyt dużych szans ekipie Energi Czarnych. PGE Turów wygrał pewnie 85:67. Kluczowa dla losów spotkania okazała się czwarta kwarta, którą goście wygrali aż 22:6.

[ad=rectangle]

- PGE Turów Zgorzelec zagrał na europejskim poziomie. Widać, że ta drużyna ma duże doświadczenie i potrafi to wykorzystać. To bardzo zbilansowany zespół. Staraliśmy dorównać im poziomem, ale oni korzystali z każdego naszego błędu. Wiele problemów sprawili nam w grze podkoszowej, nie umieliśmy sobie poradzić z graczami, którzy grali tyłem do kosza - ocenia Donaldas Kairys, opiekun Energi Czarnych Słupsk.

Gospodarze mieli spore problemy z zatrzymaniem podkoszowych zawodników PGE Turowa Zgorzelec, a na dodatek sami w czwartej kwarcie wpędzili się w kłopoty ze skutecznością.

- Przez pierwsze trzy kwarty graliśmy na dobrym poziomie z dystansu i to nas utrzymywało w grze. Później tego zabrakło i pojawiły się spore problemy. Nasze nogi nie były już tak miękkie jak na początku. Popełnialiśmy straty w bardzo ważnych momentach i dlatego PGE Turów okazał się lepszy - dodaje Litwin.

Ciekawostką jest fakt, że słupszczanie w trakcie całego spotkania oddali tylko jeden rzut osobisty! - Nasza ofensywa nie była tak agresywna, jak zespołu gości. Oni zawsze szukali kontaktu przy penetracjach, tak aby dać sędziemu powód do tego, aby użył gwizdka. U nas tego brakowało. Zagraliśmy nieco za miękko - komentuje Kairys.

Źródło artykułu: