Wizards w półfinale Wschodu! Kapitalny Gortat!

East News
East News

[tag=6711]Marcin Gortat[/tag] nie przestaje zadziwiać! Polak zdobył 21 punktów i zebrał 11 piłek, a jego [tag=811]Washington Wizards[/tag] po raz czwarty pokonali [tag=809]Toronto Raptors[/tag] (125:94) i są w półfinale Wschodu.

4-0, czyli sweep, zdarzył się po raz pierwszy w historii Washington Wizards. Czarodzieje po raz czwarty pokonali Raptorki, a jednym z bohaterów był Marcin Gortat. Łodzianin w 29 minut zdobył 21 punktów przy kapitalnej skuteczności 8/9 z gry. Do tego dołożył 11 zbiórek, pięć asyst, dwa przechwyty i blok. Nasz rodak zanotował wskaźnik +32, co oznacza, że podczas jego pobytu na parkiecie Wizards zanotowali okres z 32-punktową przewagą!

[ad=rectangle]

Gortat zanotował drugi z rzędu, niezwykle wszechstronny występ. W meczu numer trzy zapisał na swoim koncie 23 punkty, 14 zbiórek, pięć asyst i cztery bloki. W całej serii nasz rodak notował średnio 17,3 punktu i 10 zbiórek przy skuteczności 74,4 procent!

Czwarte spotkanie było niezwykle jednostronne. Czarodzieje już w premierowej kwarcie osiągnęli 16-punktowe prowadzenie, które w kolejnych kwartach szybko rosło. Zaczynając ostatnie 12 minut gospodarze prowadzili aż 102:70! Podopieczni Randy'ego Wittmana trafili aż 15 trójek, co jest ich najlepszym rezultatem w play-off.

Więcej punktów od Gortata wywalczył tylko Bradley Beal - 23. Pięciu innych zawodników także zanotowało podwójną zdobycz punktową, m.in. John Wall, który do 14 oczek dołożył 10 asyst. Wśród pokonanych 21 punktów zapisał na swoim koncie Kyle Lowry, który jednak mocno zawiódł w tej serii.

W Verizon Center od początku trwała wielka fiesta. Ponad 20-tysięczna publiczność skandowała sweep, sweep, a kiedy awans był już przesądzony salutowała schodzącym na zmianę zawodnikom. Nic dziwnego, bowiem awans do drugiej rundy play-off drugi rok z rzędu zdarzył się po raz pierwszy od 1979 roku.
  
W walce o finał Wschodu Czarodzieje zmierzą się z lepszym z pary Atlanta Hawks-Brooklyn Nets. Póki co prowadzą Jastrzębie 2-1.

Washington Wizards - Toronto Raptors 125:94 (36:22, 30:28, 36:20, 23:24)

Wizards: Beal 23, Gortat 21, Sessions 15, Pierce 14, Wall 14, Gooden 13, Nene 10, Porter 7, Seraphin 4, Humphries 2, Webster 2, Butler 0, Bynum 0.

Raptors: Lowry 21, Valanciunas 16, DeRozan 14, Williams 14, Vasquez 11, Patterson 6, Stiemsma 5, A. Johnson 4, Ross 3, Hansbrough 0, J. Johnson 0.

Stan rywalizacji: 4-0 dla Wizards

El Gendy: Wizards z Gortatem stać na finał

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (17)
avatar
Sopa
27.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie gorące lato w Toronto. Atlanta też chyba w dołku, oby pokazali swój najlepszy basket. 
avatar
Eric_Cartman
27.04.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Przed startem playoff większość stawiała na finał atlant-cavs jednak obserwując pierwszą rundę może się okazać że ani jedna z tych drużyn nie znajdzie się w finale konferencji. Jeśli Washington Czytaj całość
avatar
bzychol
27.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i całkiem sympatycznie ;) Proszę jaką formę MG złapał na play offy oby tak dalej szli jak burza :) 
WuMike
27.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czarodzieje mnie zadziwili. Nie wierzyłem w łatwy awans, a sweep był po prostu kosmosem, jeszcze kilka dni temu. Cóż, The Truth zrobił różnicę, plus doświadczenie z playoffs, z poprzedniego sez Czytaj całość
avatar
MaroNBA
27.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz