Karol Gruszecki z urazem dłoni grał już w spotkaniu z PGE Turowem Zgorzelec. Wówczas kontuzja przełożyła się na jego dokonania w tym meczu. Zdobył zaledwie cztery punkty, ale jego skuteczność pozostawiała wiele do życzenia (2/15 z gry).
[ad=rectangle]
Po meczu zawodnik przeszedł rutynowe badania medyczne, który nie wykazały poważnej kontuzji. - Zawodnik cały czas zmaga się ze stłuczeniem dłoni - mówi nam Marcin Sałata, generalny menedżer słupskiego zespołu.
Sztab szkoleniowy doszedł do wniosku, że nie ma sensu ryzykować zdrowiem zawodnika i oszczędził go w ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego z Polpharmą Starogard Gdański. Czarne Pantery wygrały ten mecz 91:86. Aż sześciu zawodników zanotowało podwójną zdobycz punktową.
W ćwierćfinale słupszczanie zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. Pierwsze spotkanie już w czwartek. Czy Gruszecki zdąży się wyleczyć? - Nasz sztab medyczny robi wszystko, aby tak się stało. Mamy nadzieję, że Karol zagra - podkreśla Sałata.
Karol Gruszecki przeciętnie w tym sezonie notuje 15,3 punktu.