Zwycięstwo z Wikaną Startem Lublin zapewniło sopocianom grę w play-offach. - Patrząc na cały sezon, to myślę, że plan minimum wykonaliśmy - przyznaje Paweł Leończyk, gracz Trefla, który był najskuteczniejszym zawodnikiem w niedzielnym spotkaniu. Podkoszowy zdobył aż 26 punktów - najlepszy występ w tym sezonie.
[ad=rectangle]
W pierwszej fazie play-off los skojarzył ze sobą ekipy Trefla Sopot i PGE Turowa Zgorzelec. - Fajnie, że gramy z dobrym rywalem, który będzie w swoim najlepszym zestawieniu. Takie mecze przyjemnie się gra. Trzeba wyjść, walczyć i zobaczymy, co z tego będzie - uważa Leończyk.
- Graliśmy z nimi w ostatni poniedziałek. My ich znamy, a oni nas. Na pewno obie ekipy nie zmienią za dużo. Nie wydaje mi się, żeby były jakieś elementy zaskoczenia - dodaje zawodnik.
Czy sopocianie swoją szansę poszukają w dobrej egzekucji swojego ataku? Będą liczyć na swoją skuteczność, która w tym sezonie często ich nie zawodziła?
- Nie wydaje mi się, aby pójście z PGE Turowem Zgorzelec na wymianę ciosów, było dobrym pomysłem. Jestem zdania, że musimy zagrać lepiej w defensywie. Aby wygrać serię z mistrzami Polski, to przede wszystkim trzeba postawić twarde warunki w obronie - uważa gracz.