Bartłomiej Wołoszyn: Rodzinne, koszykarskie Święta

Koszykarze włocławskiego Anwilu do tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia przystąpią w dobrych nastrojach. W sobotę wygrali w derby Kujaw ze Sportino Inowrocław, a we wtorek, czyli zaledwie dzień przed Wigilią, pokonali we własnej hali Victorię Górnika Wałbrzych. Jednym z zawodników, który walnie przyczynił się do zwycięstwa nad tą ostatnią drużyną był Bartłomiej Wołoszyn - zdobywca 11 punktów.

Święta Bożego Narodzenia, to często jedyny okres w roku, który sportowcy, czy to piłkarze, siatkarze bądź jak w tym wypadku koszykarze, w spokoju mogą spędzić w rodzinnym gronie. Bez ciągłego pośpiechu, dalekich wyjazdów, trudnych meczów i treningów. Polscy zawodnicy Anwilu Włocławek do domów rozjechali się dopiero we wtorek późnym wieczorem, tuż po zakończeniu ligowej potyczki z Victorią Górnikiem Wałbrzych. Klub opuścili na krótko, ale za to w bardzo dobrych nastrojach. Wszystko to, z powodu dwóch zwycięstw, jakie podopieczni trenera Igora Griszczuka odnieśli w przeciągu kilku ostatnich dni. W sobotę w niezwykle prestiżowym meczu pokonali w derby Kujaw beniaminka rozgrywek - Sportino Inowrocław, a we wtorek odnieśli zwycięstwo nad wspomnianym wcześniej Górnikiem. Jednym z zawodników, który ze swoimi 11 punktami mocno przyczynił się do tej ostatniej wygranej był Bartłomiej Wołoszyn.

- Tegoroczne Święta spędzę w rodzinnej Stalowej Woli. Czasu, który spędzimy wraz z rodzinami nie będziemy mieli jednak zbyt wiele. Zaraz po ich zakończeniu wracamy do klubu, by zacząć ostro przygotowania, zarówno do ważnego meczu z Asseco Prokomem Sopot, jaki i pozostałych gier - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Wołoszyn.

Święta w domu Wołoszynów w dużej mierze będą przebiegały pod znakiem…koszykówki - Brat Michał jest podobnie jak ja zawodowym koszykarzem, tata jest trenerem, a i siostra obraca się w koszykarskim kręgu. Rozmowy na temat basketu w pewnym sensie będą więc nieuniknione (śmiech). Choć z pewnością znajdziemy także inne ciekawe sprawy do omówienia. Na co dzień jesteśmy w stałym kontakcie. Dzwonimy do siebie bardzo często. Rozmawiamy przed meczami, jak i po ich zakończeniu - dodał.

22-letni Wołoszyn należy obecnie do jednych z bardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia w naszym kraju. Oznaką tego mogą być chociażby regularne powołania do seniorskiej reprezentacji Polski. Znalazł się również w składzie na ostatnie mistrzostwa Europy, które rozgrywane były w Hiszpanii (w pierwszym meczu wyszedł w podstawowej piątce), a teraz, głównie skupia się na dostaniu się do składu narodowej drużyny na przyszłoroczny Eurobasket. Jak sam przyznaje koszykówka od zawsze mu towarzyszyła - Ten sport jest po prostu całym moim życiem - zakończył.

Komentarze (0)