Asseco Gdynia w dość kiepskim stylu pożegnało się z tegorocznymi play-offami. Żółto-niebiescy w ostatnim meczu sezonu zdobyli zaledwie... 49 punktów!
[ad=rectangle]
- Graliśmy u siebie i wszyscy powinniśmy zaprezentować się o wiele lepiej. W pierwszej połowie nie trafiliśmy wielu rzutów z dystansu i spod kosza - podkreśla A.J. Walton, rozgrywający Asseco Gdynia.
Trudno jest wygrać mecz, kiedy ma się 13-procentową skuteczność z dystansu (3/22), a z gry niewiele lepszą - 27! (17/63). W pewnym momencie gdynianie mieli zaledwie dwa celne rzuty z gry na 29 prób! Stelmet w tym czasie punktował i wypracował sobie znaczną przewagę.
- Nie mogłem zrobić absolutnie niczego, żeby pomóc swojej drużynie i zmniejszyć przewagę przeciwnika - mówi zawodnik, który tego dnia zdobył dziewięć punktów (3/14 z gry).
Gdynianom udało się wygrać jedno spotkanie w serii ze Stelmetem Zielona Góra. Obecny sezon zakończyli na siódmym miejscu, co jest sporym sukcesem tego klubu.
- To była trudna seria dla naszego zespołu. Uważam, że nie w każdym meczu podeszliśmy z odpowiednią koncentracją, tak jak to powinniśmy zrobić. Zabrakło w niektórych fragmentach walki i zaangażowania. Uważam, że mogliśmy lepiej wykonać swoją robotę. Takim jestem typem gracza, który zawsze walczy do samego końca - komentuje Walton.