Kyle Shiloh odważnie: Stać nas na ogranie PGE Turowa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W czwartek Energa Czarni Słupsk rozpoczną rywalizację z PGE Turowem Zgorzelec w półfinale TBL. Dla zespołu z Pomorza jest to powrót do strefy medalowej po kilku latach przerwy.

W tym artykule dowiesz się o:

Problemem dla słupszczan może być fakt, że do rywalizacji przystąpią bez Karola Gruszeckiego, który nabawił się urazu dłoni. Kontuzja jest znacznie poważniejsza niż się początkowo wydawało. W jego ręce lekarze wykryli trzy pęknięte kości bez przemieszczenia. Taka diagnoza spowodowała, że zawodnik musi oszczędzać dłoń przez jakiś czas. Jak sobie z tym poradzą słupscy koszykarze?

[ad=rectangle]

- Staramy się o tym nie myśleć. Uważam, że każdy problem może stać się pomysłem na nowe rozwiązania. Nasz trener też tak do tego podchodzi. Będziemy przygotowani do serii z PGE Turowem Zgorzelec. Kibice mogą być spokojni - zaznacza Kyle Shiloh, który miał nieco słabsze mecze w serii ze Śląskiem Wrocław.

Kyle Shiloh zacznie grać lepiej?
Kyle Shiloh zacznie grać lepiej?

W trzech spotkaniach gracz zdobył łącznie 16 punktów, co jest wynikiem daleko odbiegającym od jego średniej w trakcie sezonu zasadniczego. Teraz w przypadku absencji Gruszeckiego Amerykanin musi zagrać lepiej, aby słupszczanie mieli szanse w starciu z PGE Turowem Zgorzelec.

- Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Będę odpowiednio zmotywowany i na pewno pokażę swoje najlepsze oblicze - przyznaje gracz.

Shiloha czeka jedna trudne zadanie w serii z PGE Turowem Zgorzelec, bo po drugiej stronie jest cała plejada świetnych graczy obwodowych, zaczynając od Michała Chylińskiego, a kończąc na Mardym Collinsie. - Czeka nas niesamowicie trudna seria, zdajemy sobie z tego sprawę. To bardzo groźny zespół - komentuje gracz.

- Na pewno stać nas na pokonanie PGE Turowa. Nie położymy się przed nimi! - zapewnia Shloh.

Źródło artykułu:
Czy Energa Czarni Słupsk wygrają jeden mecz w Zgorzelcu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)