Olek Czyż: Mamy ekipę, którą stać na złoto

PGE Turów Zgorzelec i Stelmet Zielona Góra mają po jednym mistrzostwie. Która z ekip włoży do swojej gabloty kolejny tytuł?

Ekipy ze Zgorzelca i Zielonej Góry przegrały zaledwie po jednym spotkaniu w play-offach, pewnie meldując się w wielkim finale.

[ad=rectangle]

- Spodziewaliśmy się tego, że to właśnie ze Stelmetem zmierzymy się w wielkim finale. Jesteśmy przekonani o tym, że będzie wyrównana walka, która będzie z pewnością podobać się kibicom - mówi nam Aleksander Czyż.

Jego PGE Turów w półfinale musiał trochę wysiłku włożyć, aby pokonać ekipę Energi Czarnych Słupsk. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się w czterech spotkaniach. Zielonogórzanie w trzech meczach uporali się z ekipą Rosy Radom, która nie postawiła poprzeczki za wysoko.

- Nie mogę się już doczekać pierwszego spotkania. Nie ukrywam, że przychodząc do Turowa bardzo liczyłem na to, że będę się bił o najwyższe cele i tak właśnie się dzieje. Mamy ekipę, która jest wystarczająco dobra, aby pokonać Stelmet i zdobyć złoto - dodaje Czyż.

W finale przewagę parkietu będą mieli zgorzelczanie. Czy ten fakt będzie miał znaczenie? - Oczywiście, że przewaga parkietu ma znaczenie. Zaczynamy u siebie przy własnej publiczności i mam nadzieję, że wyjdziemy zwycięsko z tych dwóch pierwszych batalii - komentuje zawodnik.

Źródło artykułu: