Bartosz Sarzało typuje: Złoto dla Stelmetu, brąz dla Czarnych

PGE Turów Zgorzelec - Stelmet Zielona Góra TYP: 2-4

Zespół z Zielonej Góry zagrał niezwykle mądrze i dojrzale w serii półfinałowej. W przeciwieństwie do Turowa, przez trzy mecze drużyna z Winnego Grodu była w stanie uniknąć rażących spadków dyspozycji. Uważam, że zgorzelczanie to ekipa o większym potencjale osobowym, głównie pod koszem, jednak będą rywalem sami dla siebie. Jeśli zagrają na swoim równym poziomie przez całą serię, to ją wygrają, ale po obejrzeniu meczów z Czarnymi, śmiem w to wątpić. Stelmet z kolei gra równo.

[ad=rectangle]

W play-off jedyny rażący spadek jakości gry miał miejsce w czwartej kwarcie meczu pierwszej rundy przeciw Asseco. Wspomnianą sytuację tłumaczę jednak zlekceważeniem rywala, które nie zdarzyło się, ani w serii przeciw Rosie, ani nie będzie miało miejsca w finałach. Kluczowe pojedynki odbędą się pod koszem. Jeśli Hrycaniuk i Lalić, lub jeden ze wspomnianej dwójki, będzie w stanie utrzymać się na boisku do końca spotkania, oszczędzą trenerowi przymusu gry silnymi skrzydłowymi na pozycji numer pięć. Rywalizacja trójek i czwórek z Natiażko, Kuligiem, Dylewiczem i Czyżem, może być główną przyczyną ew. porażek.

Energa Czarni Słupsk - Rosa Radom TYP: 2-1

Nie biedę ukrywał, że przyczyną porażki 0-3 przeciw Stelmetowi w największym stopniu była słaba postawa Mike'a Taylora, który im więcej pudłował, tym mniej odpowiedzialne decyzje podejmował na boisku. Rosa utrzymała niezłą obronę, o czym świadczy m.in. fakt, że w żadnym ze spotkań radomianie nie stracili 80 punktów, brakowało jednak kreatywności Mike'a w ataku. Jestem przekonany, że pierwsza strzelba Rosy Radom przebudzi się na spotkania o 3. miejsce i sprawi, że będą one bardzo emocjonujące.

Atutem Czarnych Słupsk będzie jednak przewaga własnego parkietu i osoba Jarel'a Blassingame'a, który również wróci do formy i podejmowania właściwych decyzji po nieudanej serii przeciw drużynie ze Zgorzelca. Znakiem firmowym obu drużyn jest szczelna obrona, jednak to obrona słupska, którą cechuje trochę większa agresja przyniesie brązowy medal, głównie dzięki zwycięstwom w hali Gryfia.

Michał Gabiński: Stawiam 4:2 dla Turowa