Na początku lutego działacze Wilków Morskich Szczecin zdecydowali się rozstać z Darrellem Harrisem. Decyzja była dość zaskakująca, ponieważ zawodnik prezentował wysoki poziom sportowy. Tego dowodem jest jego średnia 12 punktów oraz 12 zbiórek na spotkanie. Amerykanin długo bez pracy jednak nie pozostawał. Związał się z drużyną z Grecji - Kao Dramas.
[ad=rectangle]
- Uważam przenosiny do Grecji za bardzo dobry ruch. Cieszę się, że mogłem zobaczyć, jak wyglądają inne rozgrywki i ocenić się na tle innych zawodników - mówi nam zawodnik.
Harris w Grecji wystąpił w 11 meczach. Na parkiecie przeciętnie spędzał 11 minut - w tym czasie zdobywał 4,7 punktu i 4,6 zbiórki. Jak gracz ocenia poziom rozgrywek? - To dobra liga. Dużo uwagi poświęca się taktyce. Trenerzy sporo czasu na to poświęcają, aby ruch piłki w ataku był odpowiedni. Nigdy w takiej koszykówce nie miałem okazji grać, więc to była dla mnie nowość. Mogłem się czegoś nauczyć - dodaje zawodnik.
Czy sezon 2014/2015 gracz zaliczy do udanych? - Całkiem w porządku, ale jestem takim typem zawodnika, że cały czas chcę coś poprawiać, ulepszać w swojej grze. Nie jestem zadowolony z tego, że moje drużyna nie wygrały za dużo meczów. Mam nadzieję, że to się zmieni w przyszłym sezonie - komentuje Harris.
Pojawiły się informacje, że zawodnik może powrócić na parkiety Tauron Basket Lidze. W grę wchodzi kilka klubów. - Ja zawsze chciałbym grać w polskiej lidze, jeśli to oczywiście możliwe. Dla mnie to wielka przyjemność. Spędziłem w tych rozgrywkach świetnych sześć lat. W Polsce są świetni ludzie, z którymi bardzo chętnie podjąłbym znów współpracę - zaznacza Darrell Harris.