- Rozmawiamy i rozmawiamy z Polskim Cukrem Toruń, ale nie wiemy, czy znajdziemy konsensus - mówi nam Grzegorz Piekoszewski, który reprezentuje interesy m.in. Jarosława Zyskowskiego. Gracz w sezonie 2014/2015 grał dla Polskiego Cukru Toruń, z którym zajął dziewiąte miejsce w tabeli. Zawodnik przeciętnie na parkiecie spędzał 24 minuty - w tym czasie notował 9,6 punktu.
[ad=rectangle]
- Ten sezon mógł być lepszy. Ogólnie był przyzwoity, ale znacznie więcej od siebie oczekuję w kolejnych rozgrywkach. Chcę, aby lepszy pod każdym względem - mówi nam Zyskowski, który już rozpoczął przygotowania do nowego sezonu.
- Cały czas trenuję na siłowni i dokładam koszykówkę, także cały tydzień ćwiczę. W międzyczasie chodzę na basen, jako "dzień na regenerację" - dodaje. Zyskowski przyznaje jednocześnie, że sprawami kontraktowymi się nie zajmuje. - Agent informuje mnie o wszystkim, a ja robię swoje i spokojnie się przygotowuję na kolejny sezon - podkreśla.
Grzegorz Piekoszowski mówi nam o tym, że Zyskowskim jest spore zainteresowanie. Kilka klubów wyraża chęć zakontraktowania go na kolejne rozgrywki - w tym m.in. Wilki Morskie Szczecin. - Wilki są w tym gronie, ale proszę mi wierzyć, że w tym gronie jest kilka innych zespołów - komentuje.
- Bardzo miło wspominam Toruń, klub organizacyjnie stoi na bardzo wysokim poziomie, więc zobaczymy jak się sprawy ułożą. Jeszcze się sezon nie skończył, także wiadomo też, że kluby czekają na zakończenie rozgrywek i wtedy dopiero zacznie się kontraktowanie zawodników - kończy Zyskowski.