Na przełamanie - zapowiedź meczu Victoria Górnik Wałbrzych - Sportino Inowrocław

Z nowym zawodnikiem Ivarsem Timermanisem oraz z wielkim nastawieniem na zwycięstwo, do niedzielnego meczu w Świebodzicach z Victorią Górnikiem Wałbrzych, przystąpi beniaminek rozgrywek - Sportino Inowrocław. Kujawska ekipa w poprzednich dwóch spotkaniach z Anwilem i Asseco Prokomem, była bardzo blisko sprawienia niespodzianek, jednak do upragnionego zwycięstwa, zabrakło bardzo niewiele. Jak będzie tym razem, z teoretycznie słabszym przeciwnikiem?

Podobnie jak przed pierwszym meczem tych zespołów, także i teraz, zarówno Victoria Górnik, jak i Sportino, do bezpośredniej potyczki przystąpią z bagażem porażek. Gospodarze, prowadzeni przez Andrzeja Adamka, przegrali ostatnie dwa mecze, z Kotwicą Kołobrzeg i Anwilem Włocławek. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja inowrocławian, którzy nie mogą odnieść zwycięstwa już od czterech spotkań(porażki z Bank BPS Basketem Kwidzyn Kotwicą, Anwilem i Asseco Prokomem Sopot). O zawodnikach z Kujaw, pod żadnym pozorem nie można jednak powiedzieć, że nie są obecnie w formie. W dwóch ostatnich meczach rozegranych na własnym terenie, i to z niezmiernie silnymi rywalami - dość powiedzieć, głównymi, obok PGE Turowa Zgorzelec pretendentami do zdobycia mistrzowskiego tytułu, koszykarze Aleksandra Krutikowa, zaprezentowali się bardzo dobrze.

Starcie z aktualnym mistrzem Polskim z Sopotu, przysporzyło białoruskiemu szkoleniowcowi Sportino niemałych problemów kadrowych. Do grona kontuzjowanych wcześniej Artura Robaka i Łukasza Wichniarza, dołączyli Michał Świderski i wiodąca postać nie tylko Sportino, ale i całych rozgrywek - Kyle Landry. W poniedziałek okazało się jednak, że dwójka ze wspomnianych wcześniej zawodników, zagra w następnym meczu - Normalnie z drużyną trenuje już Artur Robak, który narzekał na ścięgno Achillesa. W ostatnim meczu urazu doznał Michał Świderski, jednak na szczęście wszystko jest już w porządku i podobnie jak Artur, ćwiczy już z pełnym obciążeniem. Lekkie treningi wznowił też Kyle Landry, jednak jego występ do ostatniej chwili będzie stał pod znakiem zapytania. Dłuższa przerwa czeka z kolei Łukasza Wichniarza. Pierwsze rokowania mówią o kilku tygodniach rozbratu z koszykówką - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Artur Kisielewicz, rzecznik prasowy inowrocławskiego klubu. W niedzielę, po raz pierwszy w trykocie Sportino wystąpi z kolei Ivars Timermanis, łotewski skrzydłowy, który dołączył do beniaminka tegorocznych rozgrywek.

Ostatnie doniesienia mówiły, że także wałbrzyszanie do niedzielnego meczu przystąpią wzmocnieni nowym zawodnikiem. Brandun Hughes, który w ostatnim czasie został zwolniony przez Sokołów Znicz Jarosław, był bliski angażu w wałbrzyskiej ekipie, jednak w miniony wtorek, działacze klubu podjęli decyzję o niezatrudnianiu 33-letniego Amerykanina. Jednym z ciekawszych, indywidualnych pojedynków może być podkoszowe starcie pomiędzy centrem Górnika - Ousmane Barro, a Kanadyjczykiem Landrym, pod jednym wszakże warunkiem - jeśli skrzydłowy Sportino wyjdzie w niedzielę na parkiet. Obaj posiadają niesamowity zmysł do zbiórek. Obaj też, dzięki temu, zajmują dwa pierwsze miejsca w tej klasyfikacji najlepiej zbierających (Landry - 11,6 zbiórki na mecz, Barro - 10, 3).

Niedzielne spotkanie pomiędzy Victorią Górnikiem Wałbrzych, a Sportino Inowrocław zostanie rozegrane w hali OSiR, przy ulicy Mieszka Starego 6 w Świebodzicach. Początek o godzinie 17.00.

Komentarze (0)