Marcin Flieger już nie należy do Watahy?

31-letni rozgrywający Marcin Flieger najprawdopodobniej nie będzie już dłużej występował w King Wilkach Morskich Szczecin. Zawodnik ma opuścić ex-beniaminka TBL po dwóch latach występów w tym klubie.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
Drugi sezon King Wilków Morskich Szczecin w koszykarskiej elicie oznacza grę o wyższe cele. W zeszłym sezonie, gdy drużyna rywalizowała na parkietach Tauron Basket Ligi jako beniaminek, konkretnych oczekiwań nie było. W drugich rozgrywkach z rzędu drużyna ma powalczyć o play-off i tym samym obecnie zmienia się kształt zespołu.
Jedną z postaci, która najprawdopodobniej opuści szeregi szczecińskiego zespołu jest jego kapitan, Marcin Flieger. - Prowadzimy rozmowy w sprawie prolongowania kontraktu, lecz wydaje się, że na ten moment poszerzanie rotacji poprzez Marcina nie pasuje do koncepcji nowej drużyny - mówi agent gracza, Grzegorz Piekoszewski. - Obecnie więc rozmawiamy z innymi klubami zainteresowanymi zawodnikiem.

- Bardzo chciałbym zostać w Szczecinie. Zostawiłem tu w ostatnich latach dużo serca na parkiecie, ale jeżeli zajdzie taka konieczność to oczywiście będzie trzeba podjąć się nowych wyzwań. Ostatni sezon był dla nas ciężki i zapłaciliśmy za to frycowe - mówi z kolei koszykarz.

Fliger otrzymał już kilka ofert, głównie z drużyn pierwszoligowych, ale zawodnik liczy, że pozostanie w Tauron Basket Lidze.

Odejście Fliegera to efekt nowej koncepcji budowy drużyny przez trenera Marka Łukomskiego. Klub zatrudnił już bowiem Marcina Nowakowskiego z Polskiego Cukru Toruń, a pierwszą jedynką ma być zawodnik z amerykańskim paszportem.

31-letni Flieger występował w Szczecinie przez dwa ostatnie sezony. Na parkietach ekstraklasy rozgrywający notował przeciętnie 8,8 punktu, 3,2 asysty i 1,5 zbiórki w trakcie 26 minut spędzanych na parkiecie w 26 meczach.

Jakub Garbacz z kontraktem w King Wilkach Morskich Szczecin

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×