Po raz ostatni Adam Łapeta wystąpił w ligowym spotkaniu w Tauron Basket Lidze 4 marca 2013. Wówczas, jako zawodnik Anwilu Włocławek, mierzący 217 cm wzrostu center wyszedł na pięć minut na parkiet w meczu z AZS Koszalin i doznał kontuzji.
[ad=rectangle]
To było ostatnie spotkanie dla zawodnika w sezonie 2012/2013 i jak się okazało - ostatnie w Polsce na dwa kolejne lata. Zarówno rozgrywki 2013/2014, jak i te ostatnie 28-letni środkowy spędził na Litwie.
Łapeta występował w ekipie Dzukiji Olita. Debiutując na Litwie, notował średnio 5,8 punktu i 5,4 zbiórki w ciągu 18 minut w 26 meczach ligowych. W poprzednim sezonie natomiast, grając 19 minut, uzyskiwał przeciętnie 6,7 punktu i 4,6 zbiórki w 35 meczach. Jego zespół - prowadzony z ławki rezerwowych przez Andreja Urlepa - odpadł w ćwierćfinale play-off (a rok wcześniej nie awansował do najlepszej ósemki).
I choć zawodnik otrzymał ofertę przedłużenia kontraktu z litewskim zespołem (nadal nie wiadomo czy zespół poprowadzi trener Urlep, aczkolwiek jest taka możliwość), wiele mówi się o tym, że mógłby wrócić do Polski. Nieoficjalnie wiadomo, że graczem bardzo mocno zainteresowany jest Polski Cukier Toruń, który szuka jeszcze jednego polskiego podkoszowego do duetu Krzysztof Sulima - Aleksander Perka.
Zawodnik otrzymał również propozycje gry we Włocławku oraz Wrocławiu. Oba kluby rozpoczęły jednak dopiero budowę swoich składów na sezon 2015/2016 i póki co są wielką niewiadomą. Anwil zatrudnił dotychczas trenera Igora Milicicia oraz rozgrywającego Kamila Łączyńskiego; Śląsk natomiast pozyskał jedynie Kamila Chanasa.
Choć w sumie coraz mniej na rynku przyzwoitych podkoszowych z PL passem ... Czytaj całość