Mathieu Wojciechowski na pięć lat w Limoges. Zagra w Eurolidze

W niedzielę działacze [tag=47289]Limoges CSP[/tag] poinformowali o podpisaniu pięcioletniej umowy z Mathieu Wojciechowskim. Gracz powraca na salony ligi francuskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

22-letni zawodnik do zespołu mistrza przychodzi z Le Portel, z którym występował na zapleczu francuskiej ekstraklasy. W 34 meczach sezonu zasadniczego przeciętnie uzyskiwał 9,6 oczek i 4,3 zbiórki. Jego dobrą grę docenili także przedstawiciele ligi. Otrzymał statuetkę MIP (największy postęp w grze w stosunku do poprzedniego sezonu). Jego drużyna dotarła do półfinału, ale tam musiała uznać wyższość zespołu Antibes, który w decydującym spotkaniu wygrał 69:51.

[ad=rectangle]

Swoją dobrą grą wzbudził zainteresowanie działaczy najlepszych klubów we Francji. Ostatecznie zawodnik wybrał ofertę z Limoges CSP. Ta drużyna niedawno zdobyła mistrzostwo kraju, pokonując w finale SIG Strasbourg.

- Kilka klubów interesowało się moją osobą. Dość długo toczyły się rozmowy. Cieszę się, że dobiegły one końca - podkreślał w rozmowie z naszym portalem Wojciechowski.

Początkowo mówiło się, że umowa pomiędzy zawodnikiem a klubem będzie obowiązywać przez trzy lata, ale w niedzielę działacze Limoges poinformowali, że kontrakt został zawarty na pięć sezonów. Zespół mistrza Francji w nowym sezonie wystąpi w rozgrywkach Euroligi.

W latach 2010-2013 był zawodnikiem BCM Gravelines-Dunkerque, ale większość czasu przesiedział na ławce rezerwowych. Jak w nowych barwach poradzi sobie Wojciechowski?

Komentarze (5)
Sardo
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To ciekawe jak się nazywa jego agent, ktoś może przestrzec innych. Chyba że to agent z zagranicy.
Faktycznie pięcioletnie umowy to podpisywał kiedyś tylko Polatowski :)) 
avatar
ECSfan
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wybrał sobie taki klub, że będzie bardzo długo grzał ławę i to na jej końcu. 
avatar
Reixen ZG
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co on ma wspólnego z Polską prócz tego, że ma nazwisko polskie.