Rozgrywający w stolicy Dolnego Śląska występował w sezonie 2003/2004 i to właśnie w barwach najbardziej utytułowanego polskiego klubu wypłynął na głębokie wody. W rozgrywkach Euroligi notował średnio aż 25.1 punktów, będąc najlepszym strzelcem i drugim w rankingu MVP po rundzie zasadniczej rozgrywek. Zwieńczeniem udanego sezonu było dla niego zdobycie Pucharu Polski oraz wicemistrzostwa naszego kraju. [ad=rectangle]
Następnie kontynuował swoją karierę w czołowych zespołach w silnych ligach europejskich - Rosji, Grecji, Turcji oraz we Włoszech. W sezonie 2006/2007 udało mu się spełnić swoje marzenie i zagrać w lidze NBA. Amerykanin występował w zespole Milwaukee Bucks, gdzie przebywał na parkiecie średnio 10 minut i w tym czasie notował 4.1 punktów. Zawodnik niezadowolony ze swojej marginalnej roli w drużynie zdecydował się jednak na powrót do Europy po zaledwie jednym sezonie w najlepszej lidze świata.
Lynn Greer był kilka razy blisko powrotu do naszej ekstraklasy, bowiem regularnie interesowali się nim działacze Prokomu Trefla Sopot. Jednak nie udało im się nakłonić Amerykanina do ponownej gry w naszym kraju.
Jego ostatnim klubem w karierze była turecka Darussafaka, z którą opadł w ćwierćfinale rozgrywek. Jak sam wspominał od dwóch lat rozważał zakończenie kariery, ale dopiero teraz stwierdził, że przyszedł czas całkowicie poświęcić się rodzinie.
Szkoda że zakonczył karierę bo miał potencjał wielki