O tym, że Szymon Łukasiak pozostanie w zespole koszalińskich Akademików, mówiło się już od dłuższego czasu. Zawodnik co prawda miał kilka propozycji na stole, ale niemal od razu był zdecydowany na ekipę AZS-u.
[ad=rectangle]
- Nie ukrywam, że bardzo chciałem pozostać w Koszalinie, ponieważ cały rok spędziłem w tym mieście, a także zależało mi na tym aby pokazać, kibicom, że stać mnie na grę na wysokim poziomie. Po negocjacjach z klubem i końcowej satysfakcjonującej mnie ofercie podjąłem decyzję o podpisaniu kontraktu. Byłem mile zaskoczony liczbą ofert, które spłynęły do mnie z polskiej ligi. Jednak perspektywa gry w Koszalinie i współpraca z trenerem Dedkiem, z którym miałem okazję rozmawiać przed podpisaniem umowy przeważyły o podjęciu mojej decyzji - zauważa Łukasiak.
27-letni środkowy nie zdążył w poprzednim sezonie zadebiutować w koszalińskim zespole. Grę uniemożliwiła mu kontuzja, która wyłączyła byłego zawodnika Jeziora Tarnobrzeg z gry na cały sezon. W rozgrywkach 2013/2014 był podstawowym środkowym klubu z Podkarpacia i notował średnio 6,4 pkt oraz 3,4 zbiórki na mecz.
- W poprzednim sezonie niestety wyeliminowała mnie kontuzja i nie miałem okazji pokazać się na parkiecie. Cały sezon pracowałem nad poprawieniem mojego stanu zdrowia i w tym momencie jestem w 100 procentach gotowy do gry. Cały czas wzmacniam mięśnie nóg, aby kontuzja się nie powtórzyła - dodaje gracz.
Działacze AZS-u Koszalin podpisali już siedmiu zawodników na kolejny sezon. Czego po nowych rozgrywkach oczekuje Łukasiak? - Razem z nową drużyną oczywiście chciałbym powtórzyć sukces z poprzedniego sezonu i powalczyć o lepsze rezultaty w końcowych etapie rozgrywek - podkreśla.