Anthony Miles do zespołu Polpharmy Starogard Gdański dołączył w trakcie rozgrywek, ale szybko stał się jedną z głównych postaci w zespole Kociewskich Diabłów. Amerykanin bardzo często przekraczał granicę 20 punktów w spotkaniu, będąc nie do zatrzymania dla defensywy rywali. Jego statystyki robią wrażenie. 25-latek notował średnio 19,7 punktów, 4,7 zbiórki oraz 2,9 asysty, będąc drugim z najlepszych strzelców ligi.
[ad=rectangle]
Jego usługami zainteresowali się działacze Energa Targiu Jiu, którzy zaproponowali mu bardzo dobre warunki. Poza tym rumuński klub w przyszłym sezonie wystąpi na arenie międzynarodowej (w nowo tworzących się rozgrywkach, organizowanych przez FIBA Europe).
- Nie ukrywam, że działacze tego klubu zrobili dużo, aby mnie pozyskać. Uważam, że to dobry ruch w mojej karierze. Będę miał szansę się zaprezentować w rozgrywkach europejskich. Nigdy nie miałem takiej możliwości, co mnie dodatkowo ekscytuję. Chcę udowodnić, że stać mnie na grę na wysokim poziomie - zaznacza Amerykanin.
Zawodnik przyznaje, że miał także ofertę z Polpharmy Starogard Gdański. - Była taka możliwość, którą dość mocno rozważałem, ponieważ mojej narzeczonej bardzo się podobało w tym mieście. Świetnie wspominam okres spędzony na Kociewiu. Niestety w paru sprawach się nie dogadaliśmy - przyznaje Miles.