Działacze Trefla Sopot w tym roku nie dysponują wielkimi środkami finansowymi na transfery. Muszą więc poszukać graczy młodych, którzy w zespole żółto-czarnych mogą się jeszcze mocniej rozwinąć. Takim zawodnikiem jest z pewnością Josip Bilinovac, 24-letni Chorwat, który z powodzeniem może występować na pozycjach 1-3.
[ad=rectangle]
- Josip to perspektywiczny i niesamowicie atletyczny gracz, który będzie pasował do naszego stylu gry. Dotąd znany był mi ze swojej gry dla HKK Siroki w Lidze Adriatyckiej, ale swoją pracowitością i oddaniem dla koszykówki zasłużył na pokazanie się w innej lidze. Bardzo liczę, że w nowym sezonie pokaże swoją wszechstronność - mówi Zoran Martić, słoweński trener, który od najbliższego sezonu będzie prowadził drużynę żółto-czarnych.
W składzie Trefla Sopot próżno jest szukać graczy doświadczonych. W kadrze zespołu jak na razie jest tylko dwóch zawodnik, którzy są po "trzydziestce". Chodzi o Marcina Stefańskiego (32 lata) i Grzegorza Surmacza (30). Jest to świadomy zabieg działaczy, którzy chcą oprzeć drużynę na młodych koszykarzach. Oni swoją energią, walką i zaangażowaniem mają sprawiać radość kibicom Trefla Sopot.
W piątek klub w komunikacie prasowym poinformował, że czterech młodych koszykarzy powalczy o miejsce w pierwszym składzie zespołu. To Jakub Czyż, Kamil Hanke, Michał Kolenda i Paweł Krefft.
- Jednym z priorytetów klubu na nowy sezon jest usprawnienie współpracy między pierwszym zespołem a grupami młodzieżowymi. Przez ostatnie lata cieszyliśmy się w Sopocie z wielu znaczących osiągnięć w różnych kategoriach juniorskich i chcemy, aby z czasem zaczęło się to przekładać na napływ świeżej krwi do drużyny grającej w ekstraklasie. Młodzi zawodnicy dostaną szansę pokazania swoich umiejętności przed trenerem Marticiem, a szkoleniowiec sam uzna, którzy z nich są już gotowi do gry na poziomie seniorskim - komentuje Roman Szczepan Kniter, prezes klubu.
Trener jak najbardziej nadaję się do ukła Czytaj całość