Filip Struski: Chcę się rozwijać i wrócić do TBL

Po dwóch sezonach spędzonych w Polpharmie Starogard Gdański, Filip Struski zdecydował się opuścić Kociewie i przenieść na zaplecze ekstraklasy. Nowym klubem młodego skrzydłowego będzie SKK Siedlce.

Dla Filipa Struskiego przygoda z ekipą Farmaceutów była pierwszym, prawdziwym przetarciem w poważnej koszykówce. Zawodnik jednak po okresie spędzonym w biało-niebieskich barwach ma prawo mieć mieszane uczucia. 21-latek w tym czasie otrzymywał swoje szansę na grę, lecz były także spotkania, gdy nie dostawał w ogóle okazji od trenerów do zaprezentowania swoich umiejętności. Co ciekawe koszykarz miał w dalszym ciągu ważny kontrakt z Polpharmą, lecz obie strony postanowiły, iż lepiej będzie się rozstać.
[ad=rectangle]
-  Z Polpharmą odbyłem osobiście jedną rozmowę, zaraz po wyborze nowego prezesa - opowiada nam Struski. - Miałem jeszcze ważny kontrakt przez jeden sezon, ale pod koniec lipca dostałem informację, że jeśli chcę zmienić klub mam na to zielone światło. Cieszyłem się, że mogłem zmienić otoczenie, ponieważ chcę się rozwijać i powrócić do TBL, tylko bardziej ograny i doświadczony, bym mógł odgrywać wiekszą rolę niż w Polpharmie. Wiadomo, że aby zagrać w ekstraklasie potrzeba szczęścia oraz osoby, która da Ci pograć więcej minut w tak młodym wieku - tłumaczy.

Filip Struski chce nabrać w Siedlcach cennego doświadczenia
Filip Struski chce nabrać w Siedlcach cennego doświadczenia

Działacze SKK Siedlce w okresie wakacyjnym byli bardzo aktywni. Nowymi podopiecznymi Wiesława Głuszczaka zostali m.in także Michał Musijowski, Rafał Rajewicz czy Marcin Kowalewski. Zapowiada się, więc na to, iż siedleckich kibiców w kolejnych rozgrywkach czeka sporo emocji, a Struski powinnien należeć do ważnych postaci 1-ligowego klubu.

- Wstępnie, gdy rozmawialiśmy z Siedlcami, od razu powiedziano, że będę miał dużo minut, że trener bardzo chciałby mieć mnie w zespole, więc decyzja była prosta. Potrzebuje więcej minut gry, by zbierać to ogranie i doświadczenie - kontynuuje Struski.

Gracze SKK od 3 sierpnia trenują już na pełnych obrotach przed kolejnymi zmaganiami. Pierwszy swój sparing rozegrają 26 sierpnia, gdzie u siebie zmierzą się ze Zniczem Pruszków.

- Drużyna prezentuje się dobrze, ważne byśmy dobrze przepracowali okres przygotowawczy, ponieważ potrzebujemy dużo zdrowia, gdyż sezon jest długi i intensywny - podkreśla nowy siedlczanin. - Myślę, że możemy sprawić kilka niespodzianek, a przede wszystkim musimy wygrywać u nas. Dla mnie najważniejsze jest to, aby pomóc zespołowi awansować do play-off, bo to jest nasz główny cel - kończy Filip Struski.

Źródło artykułu: