Aaron Cel: Mimo porażki jestem dumny

Reprezentanci Polski pokazali w spotkaniu z Trójkolorowymi, że mogą rywalizować z najlepszymi drużynami. - Rozpiera mnie duma - przyznał po zakończeniu meczu Aaron Cel. Biało-Czerwoni przegrali z Francją 66:69.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Przegraliście z wielką Francją zaledwie trzema punktami. Mimo porażki mogliście chyba zejść z podniesioną głową po ostatnim gwizdku sędziego?

[/b]Aaron Cel: Mimo porażki jestem dumny z drużyny. Wiadomo, że wolelibyśmy wygrać, bo jesteśmy profesjonalistami, ale myślę, że pokazaliśmy charakter i bardzo mądrą koszykówkę. Udowodniliśmy, że jesteśmy drużyną.
Francuzi musieli się chyba wznieść na wyżyny, aby z wami wygrać?

- Dokładnie. Wpędziliśmy Francuzów w niezłe kłopoty. Uważam, że musieli naprawdę pokazać swoją najlepszą koszykówkę, aby z nami wygrać. Jestem zadowolony z naszej postawy.

Prawda jest taka, że Francuzi w wielu momentach musieli uciekać się do indywidualnych akcji, aby z wami wygrać.

- Taka była taktyka, aby pozwolić Francuzom na indywidualne zagrania. Mam tu na myśli wjazdy pod kosz Parkera, czy rzuty z odchylenia Diawa. Nic z tym nie można zrobić, trzeba to akceptować.

[b]

W ostatniej akcji meczu Marcin Gortat rzucał z dystansu, ale chybił. To był decydujący moment meczu?[/b]

- To nie jest tak, że ostatnia akcja zadecydowała o losach spotkaniach. Nigdy tak nie jest. Losy pojedynku rozstrzygnęły się na przestrzeni 40 minut.

Dużo mówiło się o tym, że ten mecz ma specjalnie znaczenie dla ciebie. Faktycznie tak to traktowałeś? 

- Nie, koncentrowałem się tylko i wyłącznie na meczu. Nie patrzyłem w przeszłość. To są dobre sprawy dla mediów. Urodziłem się we Francji, ale jestem Polakiem.

Aaron Cel zdobył cztery punkty na tym turnieju
Aaron Cel zdobył cztery punkty na tym turnieju

Porażka z Francją dobrym prognostykiem na przyszłość?

- Trzeba już zapomnieć o tym meczu. Musimy zdać sobie sprawę, że czekają nas kolejne spotkania. Mam nadzieję, że czeka nas długi turniej.

Co taki mecz może dać reprezentacji Polski?

- Myślę, że wzmocniliśmy się jako drużyna. Każdy z nas dorósł i jest silniejszym zawodnikiem.

Notował Karol Wasiek z Montpellier

Źródło artykułu: