Gortat: Nikt nas nie pobił na EuroBaskecie. Graliśmy z każdym jak równy z równym

Marcin Gortat nie zaliczy EuroBasketu we Francji do udanych. - Dwa lata temu na EuroBasket byłem przygotowany o wiele lepiej niż obecnie - mówi środkowy reprezentacji Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

W porównaniu do turnieju sprzed dwóch lat zrobiliśmy znaczący postęp. Wygraliśmy trzy mecze. Możemy być usatysfakcjonowani takim wynikiem?[/b]

Marcin Gortat: Uważam, że do turnieju byliśmy lepiej przygotowani niż dwa lata temu. Mam tu na myśli przede wszystkim założenia taktyczne. Nie ma co ukrywać, że zawodnicy w tym czasie zrobili postęp. Adam Waczyński, Mateusz Ponitka byli wyróżniającymi się postaciami. Dobre zmiany dawali także rezerwowi, których w Słowenii kompletnie nie było. Nie mogliśmy wówczas liczyć na pomoc z ławki.

Ponitka i Waczyński zadziwili Europę swoimi występami.

- Grali fantastycznie. Adam cały czas się rusza, szuka wolnego miejsca, trafia z dystansu. Mateusz bardzo się rozwinął. Bardzo dobrze się z nim grało. Wykorzystywał moje zasłony. Atakuje strefę podkoszową.

Nasze obecne miejsce w Europie to właśnie najlepsza szesnastka?

- Nie powinniśmy zakładać, które miejsce chcemy zająć, ponieważ automatycznie stawiamy sobie w głowach blokady, bariery. Każdy turniej zaczyna się od zera. Wszystkie zespoły walczą o zwycięstwa i o mistrzostwo.

Marcin Gortat nie ma za sobą najlepszego turnieju
Marcin Gortat nie ma za sobą najlepszego turnieju

Czego zabrakło, aby zajść jeszcze dalej w turnieju?

- Doświadczenia na takiej imprezie. Mieliśmy zaledwie kilku chłopaków, którzy grali wcześniej na EuroBaskecie. To wielki turniej, na którym cwaniactwo i ogranie są bardzo istotne. Dlatego gra w drugiej rundzie była dużym sukcesem. Nikt nas nie pobił na tych mistrzostwach. Graliśmy z każdym jak równy z równym.

[b]

[/b]Masz za sobą cały sezon w NBA. Rozegrałeś ponad 90 meczów. Zmęczenie dało się we znaki?

- Oczywiście, że odczuwałem trudy sezonu. Dwa lata temu na EuroBasket byłem przygotowany o wiele lepiej niż to miało miejsce obecnie. Poza tym miałem problemy z kontuzjami, które wyleczyłem na początku zgrupowaniu.

Sprawy nie ułatwiał fakt, że musiałeś biegać za centrami z innych drużyn po obwodzie. Tego w NBA na co dzień nie doświadczasz.

- Koszykówka się zmieniła. Teraz muszę biegać za centrami po obwodzie. Nie czuję się w tym najlepiej. Hiszpania była drugim rywalem na EuroBaskecie, która w swoich szeregach ma typowego środkowego. Wcześniej ganiałem rywali po obwodzie. To nie jest moja gra.

[b]Notował Karol Wasiek

Gortat: nie mówię nie reprezentacji Polski

{"id":"","title":""}

[/b]

Źródło artykułu: