Kiedy Michaił Prochorow w 2010 roku przejmował większościowy pakiet udziałów Brooklyn Nets (wtedy jeszcze New Jersey Nets), obiecał, że w ciągu pięciu lat zostaną oni mistrzami NBA. Do ligi wszedł z ogromnymi środkami finansowymi i brakiem oporów przed płaceniem tzw. podatku od luksusu. Z tego właśnie tytułu rosyjski miliarder za jeden tylko sezon do kasy ligi musiał wpłacić rekordową kwotę 80 mln dolarów. Jednak jak mówi stare porzekadło, pieniądze to nie wszystko. W przypadku CSKA Moskwa dzięki nim najpierw uratował klub przed upadkiem, po czym zapewnił mu jeszcze dwa triumfy w Eurolidze, ale w NBA sukcesu nie da się tylko kupić. Prócz pieniędzy trzeba mieć jeszcze plan, a tego ewidentnie na Brooklynie brakuje.
Nadeszły chude czasy
W Barclays Center sielanka się skończyła. Nie będzie już kosmicznych kontraktów i budowania "drużyny marzeń". Przynajmniej na razie. Po pięciu latach wspierania ligowej kasy Prochorow postanowił nieco przyoszczędzić. W pewnym momencie, kiedy Los Angeles Clippers zostali przejęci przez Steve'a Ballmera za kwotę 2 mld USD, nosił się z zamiarem sprzedaży klubu, ale według najnowszych doniesień już zdanie zmienił i teraz chce mieć Nets tylko dla siebie. Do zostania wyłącznym właścicielem brakuje mu 20 proc. udziałów w klubie i 55 proc. hali. Jak już brać, to wszystko.
Na angaż nowych gwiazd środków nie będzie. Po nieudanym eksperymencie generalnego menadżera Billy'ego Kinga, który sprowadził do Nowego Jorku Joe Johnson'a, Paula Pierce'a, Kevina Garnetta i Geralda Wallace'a trzeba teraz trochę ochłonąć i obmyślić plan na przyszłość. Z tym może być jednak spory problem, bo budując najdroższą pierwszą piątkę w historii NBA, Nets pozbyli się wszystkich wyborów w drafcie przewidzianych na lata 2016-2018 (mają tylko jeden drugorundowy w 2017 pozyskany od Celtics). To nawet ciekawe - żeby nie powiedzieć zabawne - zważywszy na fakt, że, o ironio, skład na sezon 2015/16 maję wręcz wymarzony, aby w nim trochę "zatankować".
To może być bardzo długi sezon
Dla fanów ekipy z Nowego Jorku to może nie być najlepszy rok. Na pewno będzie pierwszym od rozgrywek 2011/12, w którym w składzie zabraknie Derona Williamsa. Nets postanowili bowiem wykupić kontrakt 31-letniego rozgrywającego, a płatność należnej mu kwoty oscylującej wokół 27 mln USD rozłożyli sobie na pięć najbliższych lat. Sam zainteresowany, patrząc na to, co dzieje się z drużyną, raczej zbytnio nie płakał, a odbudować spróbuje się teraz u boku Dirka Nowitzkiego w Dallas Mavericks, z którymi podpisał dwuletnią umowę wartą w sumie 11 mln USD i zawierającą opcję gracza na sezon 2016/17.
Mając świadomość tego, jak wygląda aktualnie rywalizacja w Konferencji Wschodniej, to nadal zespół, który może zapracować na pierwszą rundę playoffs i sprzedać kilka dodatkowych biletów. W minionych rozgrywkach również nie dawano im szans, a oni rzutem na taśmę wyprzedzili i Indianę Pacers, i Miami Heat, a z Atlanta Hawks udało im się nawet wygrać dwa mecze.
Podstawowy warunek, aby próbować coś w tym roku ugrać, to pozostać w zdrowiu. Największą gwiazdą tej drużyny będzie Brook Lopez i jeśli jemu znów przydarzy się coś złego, to w obliczu rozstania z Masonem Plumleem Nets znajdą się w poważnych tarapatach. Nie piszę o tym przypadkowo. Środkowy Brooklynu zmagał się w ostatnich latach z kilkoma dolegliwościami i opuścił łącznie aż 160 meczów sezonu regularnego. Jeśli i tym razem historia się powtórzy, to podstawowym centrem zostanie Andrea Bargnani...
Dobra mina do złej gry
Mimo niesprzyjających okoliczności GM Billy King oraz trener Lionel Hollins nie wyglądają na załamanych, albo przynajmniej dobrze ten stan ukrywają. Szkoleniowiec nowojorczyków stwierdził niedawno, że Brook Lopez jest gotów na objęcie roli lidera drużyny, a on sam wierzy, że jego zespół stać na sprawienie sporej niespodzianki. King z kolei podkreślał, że jest bardzo podekscytowany zbliżającym się sezonem i ma wobec niego dobre przeczucia. Ciekawe, na ile im tego entuzjazmu wystarczy.
W szeregach Nets drzemie oczywiście pewien potencjał, który może pozytywnie wpłynąć na wynik. Dużo zależeć będzie m.in. od Bojana Bogdanovicia. Debiutancki sezon ma już za sobą i w nadchodzącym powinien brać na barki nieco większy ciężar. Czy go uniesie? Patrząc na jego dokonania podczas Mistrzostw Europy (17-54 z gry, 4-24 za 3 pkt.), można nabrać wątpliwości. Jest też Thaddeus Young, sprowadzony z Filadelfii Thomas Robinson, 34-letni Johnson czy wspomniany Bargnani, który po raz kolejny próbował będzie udowodnić swoją wartość.
To chyba jednak wciąż za mało, aby nawet na Wschodzie coś z tego ulepić. Kampanię 2015/16 trzeba będzie przeczekać, a za rok, gdy salary cap wzrośnie do ok. 90 mln dolarów, znów uderzyć w rynek wolnych agentów. Tylko czy same pieniądze skłonią którąkolwiek z gwiazd do przenosin na Brooklyn?
Dołączyli (w nawiasie - poprzedni klub): Andrea Bargnani (Knicks), Thomas Robinson (Sixers), Wayne Ellington (Lakers), Shane Larkin (Knicks), Rondae Hollis-Jefferson i Chris McCullough (draft).
Odeszli (w nawiasie - dokąd): Deron Williams (Mavericks), Mason Plumlee (Blazers), Mirza Teletović (Suns), Alan Anderson (Wizards).
Skład druzyny:
Nr | Imię i nazwisko | Pozycja | Wzrost [cm] | Waga [kg] | Wiek | Zarobki w sezonie 2015/16 |
---|---|---|---|---|---|---|
0 | Shane Larkin | PG | 180 | 80 | 22 | $1,500,000 |
1 | Chris McCullough | PF | 211 | 91 | 20 | $1,140,240 |
2 | Jarrett Jack | PG | 191 | 91 | 31 | $6,300,000 |
7 | Joe Johnson | SG/SF | 201 | 109 | 34 | $24,894,863 |
9 | Andrea Bargnani | PF/C | 213 | 113 | 30 | $1,362,897 |
10 | Sergiej Karaszew | SG/SF | 201 | 89 | 21 | $1,599,840 |
11 | Brook Lopez | C | 213 | 125 | 27 | $19,689,000 |
21 | Wayne Ellington | SG | 193 | 91 | 27 | $1,500,000 |
24 | Rondae Hollis-Jefferson | SF | 201 | 100 | 20 | $1,335,480 |
30 | Thaddeus Young | PF | 203 | 100 | 27 | $11,235,955 |
41 | Thomas Robinson | PF | 208 | 108 | 24 | $981,348 |
44 | Bojan Bogdanović | SG/SF | 203 | 98 | 26 | $3,425,510 |
6 | Ryan Boatright | PG | 180 | 79 | 22 | $525,093* |
15 | Donald Sloan | PG | 191 | 93 | 27 | $947,276* |
20 | Quincy Miller | SF | 206 | 95 | 22 | $981,348* |
22 | Markel Brown | SG | 193 | 84 | 23 | $845,059* |
33 | Willie Reed | PF | 208 | 100 | 25 | $947,276* |
Dahntay Jones | SG/SF | 198 | 102 | 34 | $947,276* | |
Justin Harper | PF/C | 208 | 102 | 26 | $845,059* | |
Chris Daniels | C | 213 | 120 | 31 | Nie ujawniono* |
*Kontrakt niegwarantowany lub częściowo gwarantowany