Do piątkowego meczu z Asseco Gdynia, Kociewskie Diabły przystąpiły bez Tomasza Wojdyły, Justina Warda i Davida Browna. Zagrać również nie miał Marcin Flieger. Kapitan Farmaceutów pomimo problemów rodzinnych prosto z Poznania jednak wrócił do Starogardu Gdańskiego i zdecydował się wystąpić w spotkaniu, a był to dalej nie koniec rozterek dla trenera Dariusza Szczubiała, gdyż w jednej z pierwszych akcji meczu kostkę skręcił Roman Szymański
- Myślę, że w przyszłym tygodniu dwóch graczy powróci do treningów, mówię o Wojdyle i Wardzie - informuje nas szkoleniowiec Polpharmy, Dariusz Szczubiał. - Jeśli chodzi o Romka Szymańskiego wygląda na to, że podkręcił koskę, ale jeszcze zobaczymy. Jeśli nie ma torebki rozerwanej, to prawdopodobnie odpocznie dwa dni i zacznie ćwiczyć pomalutku - dodaje.
Sytuacja trójki zawodników Biało-Niebieskich jest jasna. Najpoważniejsze kłopoty ma jednak David Brown. Na obecną chwilę przyszłość tego gracza jest niewiadomą, gdyż 24-latek przejdzie w przyszłym tygodniu gruntowne badania. W klubie starają się jednak zachować spokój.
- Jeśli chodzi o Browna, to w dalszym ciągu nie wiemy co mu dokładnie jest - kontynuuje Szczubiał.
- Najpierw musimy go przebadać i zobaczymy - uspokaja prezes, Jarosław Poziemski.