NBA: Zapowiedź sezonu 2015/16 - Dallas Mavericks. Wystawieni do wiatru

Dallas opuścili dwaj liderzy niemal wszystkich kategorii statystycznych. Nowy gracz na kluczową pozycję w ostatniej chwili się rozmyślił, a dwóch z czterech najlepiej opłacanych zawodników wraca po kontuzjach. Mavericks czeka naprawdę długi sezon.

Mateusz Orlicki
Mateusz Orlicki
Dirk Nowitzki w barwach Dallas Mavericks / Na zdjęciu: Dirk Nowitzki w barwach Dallas Mavericks

W poprzednich rozgrywkach Mavericks zbudowali ciekawy zespół, który znów miał powalczyć o wyższe cele. Wszystko popsuła jednak kontuzja kolana Chandlera Parsonsa oraz rozpędzeni Houston Rockets, którzy do play-offów awansowali z drugiego miejsca i dotarli aż do finału konferencji. W pierwszej rundzie osłabionym rywalom pozwolili na ugranie raptem jednego spotkania. I w ten oto nieciekawy sposób zakończył się sezon 2014/15 w wykonaniu Dallas Mavericks.

JaVale na pocieszenie

Mark Cuban, właściciel klubu i Donnie Nelson, generalny menadżer mieli latem dokonać kolejnego kontrataku na rynek wolnych agentów i przejąć z niego jednego z najbardziej atletycznych środkowych w NBA. Było blisko. Mieli już ustną deklarację zawodnika, wystarczyło podpisać papiery. Jednak, jak to mawiają, tylko krowa zdania nie zmienia, więc i sam zainteresowany ostatecznie ze wszystkiego się wycofał.

Mowa oczywiście o DeAndre Jordanie i głośnej obławie na jego dom w Houston, w którym spędzał akurat wakacje. 27-letni center był tego lata wolnym agentem i mógł podpisać kontrakt z kim tylko miał ochotę. Jego agenci, nawiasem mówiąc już byli agenci, załatwili intratną ofertę z Dallas, na którą wstępnie przystał. W odpowiedzi zawodnika odwiedziła delegacja z Los Angeles z trenerem Dociem Riversem na czele, która nakłoniła go do zmiany zdania. W efekcie Jordan podpisał czteroletni kontrakt wart 87 mln dolarów z Clippers i na nowe rozgrywki wróci do Kalifornii. Drugą stronę oficjalnie oczywiście przeprosił, ale nieprzyjemny posmak będzie się jeszcze w Teksasie długo odbijał.

Mavs musieli się jakoś ratować, bo zespół już wcześniej opuściła przecież ich ostoja pod koszem Tyson Chandler. Rynek był już mocno przebrany, więc z braku laku podpisano umowy z JaValem McGee, który poprzedni sezon kończył w Filadelfii i Samuelem Dalembertem, a z Milwaukee w zamian za drugorundowy wybór w drafcie sprowadzono Zazę Paczulię. Pierwszego atletycznie można by nawet porównywać do Jordana, ale w lidze słynął dotąd głownie z lekkomyślności. Jedyna nadzieja w tym, że pod okiem Ricka Carlisle'a zdoła jeszcze wyjść na ludzi.

Liderzy odeszli

Najpoważniejszym ubytkiem w składzie była oczywiście strata Monty Ellisa, który przeniósł swoje talenty do Indianapolis, oraz wspomnianego już Chandlera. Ci dwaj zawodnicy w minionych rozgrywkach, biorąc pod uwagę całkowitą zdobycz, a nie średnią meczową, przewodzili zespołowi w niemal wszystkich rubrykach statystycznych. Tyson dawał oczywiście głównie zbiórki i bloki. Monta przodował w punktach, asystach oraz przechwytach. Bez nich klub Marka Cubana znów musi szukać nowej tożsamości.

Na posterunku wciąż trwa oczywiście Dirk Nowitzki, ale nawet on nie robi się młodszy. Na pewno ciekawym posunięciem było sprowadzenie Wesley'a Matthewsa, który w środowisku słynie przede wszystkim z dobrej defensywy i rzutu z dystansu. Problem z nim jest taki, że pod koniec poprzedniej kampanii doznał groźnej kontuzji zerwania ścięgna Achillesa, a po urazie tego typu koszykarze bardzo często mają duże trudności z powrotem do optymalnej formy. A płacić mu przez cztery lata będzie trzeba.

Po operacji kolana do gry wraca Chandler Parsons, a do okazów zdrowia nie należy również inny nowy gracz o głośnym, choć ostatnio nieco zapomnianym nazwisku - Deron Williams. Na obóz przygotowawczy stawił się ponoć w dobrej formie. Schudł i jest szybszy, ale historia jego stawów skokowych mówi sama za siebie. W Dallas w wieku 31 lat spróbuje jeszcze raz wznieść swoją karierę na wyższy poziom, jednak mimo sympatii dla tego zawodnika nie można oprzeć się wrażeniu, że to jedna wielka niewiadoma.

Dużo dobrego musi się w Dallas wydarzyć, aby Mavericks w tej bardzo silnej, mocno obsadzonej Konferencji Zachodniej zdołali awansować do fazy play-off. To nadal drużyna Ricka Carlisle'a, jednego z najlepszych trenerów, jacy obecnie pracuję w lidze, dlatego nie można z góry skazywać ich na porażkę. Jednak, jak zauważył sam Nowitzki, to będzie dla nich bardzo trudny sezon.

Dołączyli (w nawiasie - poprzedni klub): Deron Williams (Nets), Wesley Matthews (Blazers), Zaza Pachulia (Bucks), JaVale McGee (Sixers), Samuel Dalembert (Knicks), Jeremy Evans (Jazz), John Jenkins (Hawks), Justin Anderson (draft), Maurice Ndour.

Odeszli: Monta Ellis (Pacers), Tyson Chandler (Suns), Al-Farouq Aminu (Blazers), Richard Jefferson (Cavaliers), Rajon Rondo (Kings), Amar'e Stoudemire (Heat).

Skład drużyny:

Nr Imię i nazwisko Pozycja Wzrost [cm] Waga [kg] Wiek Zarobki w sezonie 2015/16
1 Justin Anderson SG 198 103 21 $1,449,000
3 Charlie Villanueva PF 211 105 31 $947,276
2 Raymond Felton PG 185 93 31 $3,950,313
5 J.J. Barea PG 183 83 31 $4,290,000
8 Deron Williams PG 191 91 31 $5,378,974
12 John Jenkins SG 193 98 24 $981,349
23 Wesley Matthews SG 196 100 28 $16,407,500
24 Samuel Dalembert C 211 113 34 $947,276
25 Chandler Parsons SF 206 103 26 $15,361,500
27 Zaza Pachulia C 211 125 31 $5,200,000
34 Devin Harris PG 191 87 32 $4,053,446
41 Dirk Nowitzki PF 213 111 37 $8,333,334
Jeremy Evans PF 206 91 27 $1,100,602
Maurice Ndour F 206 91 23 $525,094
Salah Mejri C 216 111 29 $525,093
7 Dwight Powell PF 211 109 24 $845,059*
11 JaVale McGee C 213 122 27 $1,270,964*
Jamil Wilsom F 201 104 24 $525,094*
Brandon Ashley F 206 104 21 $525,093*
Jarrid Famous PF 211 109 27 $525,093*

Czy Dallas Mavericks zdołają awansować do fazy play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×