W ostatnich dniach Przemysław Zamojski nie trenował z zespołem. 28-letni zawodnik narzeka na uraz pleców i sztab szkoleniowy podjął decyzję, że nie ma sensu ryzykować zdrowiem gracza i pozostawił go w Zielonej Górze. Gracz jest w trakcie jest rehabilitacji i być może już na dniach dołączy do kolegów.
Drużyna do Radomia pojechała bez reprezentanta Polski. Saso Filipovski w tym roku ma jednak duże pole manewru na pozycjach obwodowych, więc zastąpienie Zamojskiego nie powinno być wielkim problemem. Do gry gotowy jest już J.R. Reynolds, który ostatnio także miał kłopoty ze zdrowiem.
Pierwsze spotkanie ligowe Stelmet rozegra 11 października. Rywalem będzie AZS Koszalin. Z kolei rozgrywki euroligowe rozpoczną się pięć dni później.