- Piotr jest gotowy do gry, ale to, czy wyjdzie na parkiet, zależeć będzie od decyzji trenera - mówi nam Paweł Durkiewicz, rzecznik prasowy Trefla Sopot.
Piotr Śmigielski w połowie września nabawił się urazu łąkotki. Kontuzja nie była efektem zderzenia na treningu czy meczu, a długofalowym procesem. Zawodnik przeszedł artroskopię kolana, po której rozpoczął rehabilitację.
Pierwszy trening z zespołem Śmigielski odbył 5 października. Gracz znalazł się w kadrze meczowej na spotkanie z Asseco Gdynia, ale słoweński szkoleniowiec z niego nie skorzystał. Nie chciał ryzykować zdrowiem zawodnika.
Nam udało się ustalić, że koszykarz najprawdopodobniej zadebiutuje w barwach Trefla Sopot w meczu wyjazdowym z AZS-em Koszalin.
- Już od ponad tygodnia trenuje z nami Piotr Śmigielski, jednak po blisko miesięcznym rozbracie z koszykówką potrzebuje on jeszcze czasu, by powrócić na swój normalny poziom - komentuje Zoran Martić, opiekun Trefla Sopot.