Anwil w znakomitej formie! Włocławianie udzielili lekcji beniaminkowi

W rewelacyjnej formie są na starcie sezonu koszykarze Anwilu. Włocławianie odnieśli już drugie zwycięstwo w rozgrywkach. Drużyna Igora Milicia udzieliła bolesnej lekcji ostrowskiej Stali, wygrywając różnicą aż 24 punktów.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Zespół Zorana Sretenovicia udanie zainaugurował sezon, ale w drugiej kolejce poprzeczka została zawieszona znacznie wyżej. Ostrowianie dość szybko przekonali się, że tym razem mają do czynienia z mocniejszym przeciwnikiem. Wszakże Anwil już od pierwszych minut prezentował się dobrze i przeważał. W szeregach gości świetnie spisywali się Robert Tomaszek i Chamberlain Oguchi. Właściwie to za sprawą tego duetu włocławianie zdołali objąć prowadzenie i następnie wyraźnie odskoczyć.

To był dopiero początek. Co prawda gospodarze od czasu zmniejszali dystans, ale generalnie wyraźnie ustępowali rywalowi. Na nic zdała się dobra gra Darriusa Garretta. Amerykanin był aktywny i całkiem skuteczny, ale co z tego, skoro pozostali zawodzili? Stal pudłowała, popełniała znacznie więcej błędów niż przeciwnik i nie potrafiła sposobu na jego zatrzymanie.

Nadal świetnie spisywali się Tomaszek i Oguchi. Do nich z czasem dołączyli inni - Jelinek czy Kamil Łączyński. Nic dziwnego, że z taką grą (i skutecznością wynoszącą ponad 60 procent) podopieczni Igora Milicicia wypracowali ogromną przewagę, którą dowieźli do końca pierwszej połowy.

W drugiej części spotkania "Rottweilery" nie były już tak groźne. Włocławianie grali już nieco słabiej, lecz mimo to ze strony przeciwnika nie groziło im poważne zagrożenie. Przewaga była zbyt wielka, a zadaniem ułatwiali im zawodnicy Zorana Sretenovicia, którzy wciąż nie byli wielkim zagrożeniem w ofensywie.

Zresztą w czwartej kwarcie Anwil tylko powiększył przewagę, dając jasny sygnał, że jest w tej chwili drużyną z wyższej półki. Ostrowianie byli rozbici i nie mieli nic do powiedzenia, w efekcie przegrali różnicą aż 24 punktów.

Z pewnością nie takiego debiutu u siebie spodziewali się ostrowcy kibice. Trzeba jednak przyznać, że gracze Milicicia są w dobrej formie. Zwłaszcza Chamberlain Oguchi, który w tym spotkaniu zdobył aż 25 punktów. Najskuteczniejszym graczem gospodarzy był wspomniany wcześniej Garrett, autor 25 punktów.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Anwil Włocławek 61:85 (15:20, 13:30, 16:16, 17:19)

BM Slam Stal: Garrett 21, Sroka 14, Millage 9, Delaney 7, Ochońko 5, Suliński 4, Kaczmarczyk 1, Pisarczyk 0, Mroczek-Truskowski 0, Zębski 0.

Anwil: Oguchi 25, Jelinek 15, Tomaszek 12, Dmitriew 11, Łączyński 8, Stelmach 8, Kukiełka 4, Skibniewski 2, Looby 0.

TBL 2016/2017

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Anwil Włocławek 32 25 7 2572 2337 57
2 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 32 23 9 2511 2257 54
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 32 21 11 2446 2305 53
4 Arriva Polski Cukier Toruń 32 21 11 2602 2485 53
5 HydroTruck Radom 32 21 11 2390 2270 53
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 20 12 2538 2354 52
7 SKS Starogard Gdański 32 19 13 2459 2401 51
8 Czarni Słupsk 32 19 13 2482 2394 51
9 Trefl Sopot 32 18 14 2510 2479 50
10 PGE Turów Zgorzelec 32 17 15 2665 2485 49
11 King Szczecin 32 16 16 2591 2546 48
12 Miasto Szkła Krosno 32 15 17 2392 2425 47

Pokaż całą tabelę




Kto powinien zostać MVP meczu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×