Przełamanie Legii Warszawa!
Podopieczni Michała Spychały mogą odetchnąć z ulgą. Ekipa z Warszawy w końcu zagrała na miarę możliwości, pewnie wygrywając z Sokołem Łańcut.
Piątkowe spotkanie było niezwykle ważne dla zawodników z Warszawy. Po trzech porażkach z rzędu, podopieczni Michała Spychały potrzebowali zwycięstwa jak tlenu. Na dodatek rywalem Legii był Max Elektro Sokół Łańcut, który podobnie jak ekipa ze stolicy walczy o czołowe lokaty w lidze. W przypadku porażki, sytuacja legionistów byłaby nie do pozazdroszczenia.
Koszykarze Legii doskonale zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji, dlatego od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli z agresywną obroną praktycznie na całym parkiecie. Goście z Łańcuta ewidentnie nie byli przygotowani na taki scenariusz, gdyż szybko popełnili kilka prostych strat. Po serii 20:0 dla zawodników z Warszawy stało się jasne, która drużyna będzie dominować w piątkowym starciu. Na pochwałę zasługiwał Marcel Wilczek, który w pierwszej kwarcie zdobył aż 11 punktów.Bolączką drużyny trenera Dariusza Kaszowskiego była skuteczność na poziomie 23 procent. Goście z Podkarpacia nie trafiali nawet z bardzo dogodnych pozycji. Jeżeli dodamy do tego liczne straty oraz tylko trzy asysty, to wysokie prowadzenie Legii do przerwy nikogo dziwić nie mogło.
Co zmieniła dłuższa przerwa w meczu? Koszykarze z Warszawy nie zwalniali tempa, grając do bólu konsekwentnie i skutecznie. Gospodarze bardzo umiejętnie zneutralizowali najgroźniejszą broń Sokoła Łańcut - grę pod koszem. Zarówno Rafał Kulikowski jak i Maciej Klima zostali zdominowani przez ich rywali ze stolicy. Najlepszy mecz w tym sezonie zagrał doświadczony Cezary Trybański, który zaczął wykorzystywać swoje atuty.
Koszykarzom Michała Spychały z pewnością należą się brawa za trzy kwarty. W ostatniej odsłonie jednak zdecydowanie lepsi byli goście z Podkarpacia, którzy znacząco zmniejszyli rozmiary porażki. Nie do zatrzymania był Krzysztof Jakóbczyk, który pokazał swoje zdecydowanie lepsze oblicze.
Legia Warszawa - Max Elektro Sokół Łańcut 70:61 (27:13, 17:12, 18:13, 8:23)
Legia: Michał Aleksandrowicz 12, Marcel Wilczek 11, Marcin Kosiński 10, Cezary Trybański 9 (10zb), Adam Linowski 8, Tomasz Andrzejewski 7, Łukasz Wilczek 6, Adam Parzych 4, Mateusz Bierwagen 3, Andrzej Paszkiewicz 0.
Sokół: Krzysztof Jakóbczyk 14, Marcin Pławucki 14, Rafał Kulikowski 8, Jerzy Koszuta 7, Tomasz Pisarczyk 7, Maciej Klima 5, Bartosz Czerwonka 2, Tomasz Fortuna 2, Przemysław Wrona 2.
I liga mężczyzn 2015/2016
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Miasto Szkła Krosno | 30 | 29 | 1 | 2633 | 1913 | 59 |
2 | Rawlplug Sokół Łańcut | 30 | 25 | 5 | 2273 | 1858 | 55 |
3 | Legia Warszawa | 30 | 21 | 9 | 2433 | 2152 | 51 |
4 | Znicz Basket Pruszków | 30 | 19 | 11 | 2183 | 2118 | 49 |
5 | GKS Tychy | 30 | 17 | 13 | 2329 | 2169 | 47 |
6 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 30 | 16 | 14 | 2263 | 2302 | 46 |
7 | Pogoń Prudnik | 30 | 16 | 14 | 2128 | 2083 | 46 |
8 | Zetkama Doral Nysa Kłodzko | 30 | 14 | 16 | 1959 | 2204 | 44 |
9 | SKK Siedlce | 30 | 12 | 18 | 2220 | 2317 | 42 |
10 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 12 | 18 | 2151 | 2319 | 42 |
11 | ACK UTH Rosa Radom | 30 | 12 | 18 | 2126 | 2242 | 42 |
12 | Enea Basket Poznań | 30 | 10 | 20 | 1904 | 2072 | 40 |