Jak podaje PAP, przed opuszczeniem Nowego Jorku po meczu NBA przeciwko Knicks, przegranym przez Spurs 114:117 w Madison Square Garden, Victor Wembanyama zamieścił w mediach społecznościowych nietypowe ogłoszenie: Kto chce się ze mną spotkać na południowo-zachodnim rogu Washington Square Park, aby zagrać w szachy?"
Zaproszenie koszykarza spotkało się z natychmiastowym odzewem. Mimo niesprzyjającej pogody na wskazanym miejscu szybko zgromadzili się miłośnicy szachów i fani zawodnika.
Washington Square Park słynie jako miejsce spotkań szachistów w Nowym Jorku i często pojawia się w filmach przedstawiających tę grę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Wembanyama w ciągu godziny rozegrał cztery partie szachów błyskawicznych, z których dwie wygrał i dwie przegrał. Ponadto z przyjemnością pozował do licznych zdjęć z kibicami, którzy przyszli go spotkać.
Po zakończeniu spotkania 19-letni koszykarz napisał w mediach społecznościowych: "Potrzebujemy turnieju szachowego dla graczy NBA, z którego dochód zostałby przekazany na cele charytatywne wybrane przez zwycięzcę".
Wembanyama jest uważany za jednego z najbardziej obiecujących debiutantów w NBA. Sezon 2023/2024 jest dla niego pierwszym w lidze amerykańskiej po udanych występach we Francji. W San Antonio Spurs gra razem z reprezentantem Polski, Jeremym Sochanem.