Koszykarze Rosy bardzo dobrze radzą sobie w zmaganiach FIBA Europe Cup. Na trzy do tej pory rozegrane spotkania odnieśli dwa zwycięstwa. Przed tygodniem pokonali u siebie macedońskie Kumanovo, natomiast w inaugurującej rozgrywki kolejce wygrali w Finlandii. We wtorek rozpoczną rundę rewanżową, podejmując właśnie KTP Basket Kotka.
Radomscy fani liczą na powtórkę rezultatu sprzed trzech tygodni. Prowadzeni przez kapitalnie wówczas dysponowanego C.J. Harrisa (25 punktów) reprezentanci Tauron Basket Ligi wygrali bardzo wyraźnie, bo 97:76. Jeśli pokonają ekipę ze Skandynawii po raz drugi, będą blisko awansu do drugiej fazy.
Bez wątpienia podopieczni Wojciecha Kamińskiego będą faworytami wtorkowej konfrontacji. Po pierwsze, zagrają przed własną publicznością. Po drugie, są zespołem silniejszym od podopiecznych Antona Mirolybova. Po trzecie, po raz pierwszy od kilku tygodni mieli trochę więcej czasu na odpoczynek i regenerację sił. Ostatnie starcie, również w ramach FIBA Europe Cup, rozegrali bowiem w środę. Ponadto ich najbliżsi rywale bardzo słabo radzą sobie w rodzimej Korisliidze.
- Po raz pierwszy od dłuższego czasu mieliśmy spory komfort pracy związany z pauzą w terminarzu ligowym. Na pewno mieliśmy więcej czasu na przygotowanie się do kolejnej konfrontacji, do wyciągnięcia wniosków z ostatniej batalii z Kumanovo 2009, a przede wszystkim na potrzebny odpoczynek - podkreśla "Kamyk".
Finowie przystąpią do meczu z nowym koszykarzem. - KTP-Basket przyjeżdża do nas z nowym zawodnikiem na pozycji 1/2 - potwierdza szkoleniowiec. - Na pewno będzie miał chęć pokazania się z lepszej strony niż w Finlandii, przełamania się i pokuszenia o pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach pucharowych. Oczywiście wiemy, że nie idzie im dobrze w rodzimej lidze, ale nie zmienia to w żadnym stopniu naszego podejścia do tego meczu - zapewnia.
Trener zwraca uwagę na koncentrację jako klucz do ewentualnego triumfu. - Nie możemy dopuścić do takiej sytuacji, jak w ostatnim meczu z Macedończykami, kiedy mieliśmy rywala "na widelcu" i zamiast go dobić lub przynajmniej kontrolować wynik, pozwoliliśmy mu wrócić do gry i uwierzyć w zwycięstwo. Jeśli chcemy jeszcze zagrać w pucharach w Radomiu, przed własną publicznością, musimy zaprezentować lepszy basket niż ten z minionej kolejki - zaznacza Kamiński.
Mecz Rosa Radom - KTP Basket Kotka odbędzie się we wtorek, 17 listopada. Początek o godz. 18:30.