Legia Warszawa pokazała wielką siłę

Koszykarze z Warszawy zagrali bardzo dobry mecz. Podopieczni trenera Michała Spychały nie dali żadnych szans beniaminkowi z Poznania.

Jakub Artych
Jakub Artych

- Chcąc nie chcąc mecze, w których występują drużyny z Poznania i Warszawy zawsze mają w sobie dodatkowe emocje. Miejmy nadzieje, że mecz tego typu przyciągnie na trybuny jeszcze większą liczbę kibiców, a i widowisko będzie na odpowiednim poziomie sportowym. My jako zawodnicy nie mamy jakiegokolwiek napięcia z tego powodu, choć z pewnością jest to dla nas dodatkowa motywacja - mówił przed meczem młody Jakub Fiszer.

Koszykarze z Poznania przeżyli w sobotę małe rozczarowanie. Beniaminek z Wielkopolski jeszcze w pierwszej połowie dotrzymywał kroku wyżej notowanej Legii Warszawa. Dobrze prezentował się kapitan Piotr Wieloch, który zapisał na swoim koncie 11 punktów. Przed drugą połową kwestia zwycięstwa w dalszym ciągu była sprawą otwartą.
Adam Parzych (z prawej) zdobył w Poznaniu 16 punktów Adam Parzych (z prawej) zdobył w Poznaniu 16 punktów
O losach spotkanie przesądziła niewątpliwie trzecia kwarta, w której podopieczni trenera Michała Spychały rzucili aż 18 punktów z rzędu! Kapitalnie dysponowani byli kapitan Łukasz Wilczek czy Adam Parzych. Dzięki skutecznej defensywie Legii, gospodarze mieli olbrzymi problem ze skutecznością rzutów z gry. Po trzeciej odsłonie stało się jasne, iż podopieczni trenera Przemysława Szurka otrzymają bolesną lekcję od zespołu z Warszawy, który momentami grał jak z nut.

Koszykarze z Poznania w sobotnie popołudnie bardzo słabo dzielili się piłką, notując w całym spotkaniu zaledwie pięć asyst. Na dodatek skuteczność rzutów za trzy 1/13 była na katastrofalnym poziomie. W zespole Legii natomiast ciężar zdobywania punktów wzięło na siebie kilku graczy.

Zawodnicy z Warszawy mają powody do radości. Ich gra jest coraz lepsza, na dodatek w następnej kolejce zmierzą się z Siedleckim Klubem Koszykówki, który od kilku spotkań pozostaje bez zwycięstwa. Zdecydowanym faworytem tego meczu będą podopieczni Michała Spychały.

Biofarm Basket Poznań - Legia Warszawa 44:75 (14:20, 11:11, 4:24, 15:20)

Biofarm Basket: Wieloch 15, Metelski 8, Kurpisz 6, Gruszczyński 5, Bręk 4, Fiszer 4, Szymczak 2, Frąckowiak 0, Michalik 0, Smorawiński 0, Stankowski 0, Szydłowski 0.

Legia: Parzych 16, Szumełda-Krzycki 12, Łukasz Wilczek 10, Aleksandrowicz 8, Linowski 7, Trybański 7, Marcel Wilczek 5, Andrzejewski 4, Bierwagen 4, Malewski 2, Kosiński 0.

I liga mężczyzn 2015/2016

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Miasto Szkła Krosno 30 29 1 2633 1913 59
2 Rawlplug Sokół Łańcut 30 25 5 2273 1858 55
3 Legia Warszawa 30 21 9 2433 2152 51
4 Znicz Basket Pruszków 30 19 11 2183 2118 49
5 GKS Tychy 30 17 13 2329 2169 47
6 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 16 14 2263 2302 46
7 Pogoń Prudnik 30 16 14 2128 2083 46
8 Zetkama Doral Nysa Kłodzko 30 14 16 1959 2204 44
9 SKK Siedlce 30 12 18 2220 2317 42
10 PGE Spójnia Stargard 30 12 18 2151 2319 42
11 ACK UTH Rosa Radom 30 12 18 2126 2242 42
12 Enea Basket Poznań 30 10 20 1904 2072 40

Pokaż całą tabelę




Czy Legia Warszawa awansuje do finału I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×