Wspaniały finisz Miami Heat! Utah Jazz postawili się OKC Thunder. Popis Duranta

W niedzielę w NBA odbyły się cztery spotkania. Ciekawie było w Miami i Oklahoma City. Heat zamknęli mecz serialem 11-0, pokonując oponentów 100:97. Thunder zdominowali Utah Jazz w dogrywce.

Przełamanie Miami Heat! Podopieczni Erika Spoelstry wydarli zwycięstwo z rąk Memphis Grizzlies na samym finiszu spotkania, przerywając tym samym pasmo trzech porażek. Gospodarze od stanu 89:97, doprowadzili do wyniku 100:97. To wszystko w niespełna trzy ostatnie minuty.

Ogromny wkład w 13. zwycięstwo Heat miał Dwyane Wade. Flash zdobył kluczowe cztery punkty i wyprowadził drużynę z Florydy na prowadzenie 98:97. - Jestem przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy - przyznał były klubowy kolega Wade'a, a obecnie zawodnik Memphis Grizzlies, Mario Chalmers. 29-latek w debiucie przeciwko byłemu pracodawcy zapisał na swoim koncie 12 oczek.

Komplementów w stronę supergwiazdy Heat nie szczędził także opiekun trzykrotnych mistrzów NBA, Erik Spoelstra: - Dwyane to wspaniały zawodnik. Emanuje niesamowitą pewnością siebie. Czasami, gdy nie wiesz co zrobić w meczu, to zaufać mu - to zawsze dobre rozwiązanie.

Flash w ten sposób skomentował wydarzenia:- Wiedziałem, że piłka będzie w moich rękach i po prostu udało mi się wykonać kilka ważnych rzeczy - zaznaczał 33-latek, który wywalczył 14 oczek. Ważne 22 punkty zgromadził ponadto Chris Bosh. Co ciekawe, obie drużyny trafiły dokładnie tyle samo rzutów zza łuku (7). Miami Heat popełnili tylko dziesięć strat.

Pięciu zawodników przyjezdnych ze stanu Tennessee przekroczyło tego dnia próg dziesięciu zdobytych oczek. Jeff Green miał 26 punktów, a Matt Barnes zapisał na swoim koncie double-double - 13 oczek oraz 13 zbiórek. Mimo wszystko Niedźwiadki opuszczały parkiet na tarczy po raz dwunasty w sezonie 2015/2016. - Mieliśmy wielką szansę, aby odnieść zwycięstwo. Musieliśmy tylko oddać celny rzut w przeciągu ostatnich dwóch i pół minuty meczu. Nie udało nam się tego dokonać - wyjaśniał zawiedziony trener Memphis Grizzlies, Dave Joerger. - Oni potrzebowali zdobywać punkty w okołu sześciu posiadaniach z rzędu i to zrobili.

Oklahoma City Thunder do przerwy przegrywała 38:51, by ostatecznie pokonać Utah Jazz 104:98. Do rozstrzygnięcia wyniku potrzebna była dogrywka. Tam drużyna Billy'ego Donovana triumfowała w stosunku 8:2. Dla byłych finalistów NBA, to piąte zwycięstwo z rzędu.

Kevin Durant w drugiej połowie zaaplikował Mormonom z Salt Lake City aż 29 punktów! W całym spotkaniu zgromadził ich 31. Cegiełkę naturalnie dołożył także Russell Westbrook. Rozgrywający zapisał w swoim dorobku 25 oczek, 11 zbiórek i pięć asyst.

Wyniki:

Phoenix Suns - Minnesota Timberwolves 108:101 (25:27, 30:22, 30:17, 23:35)
(Knight 25, Bledsoe 23, Len 18 - LaVine 28, Martin 19, Wiggins 13)

Miami Heat - Memphis Grizzlies 100:97 (21:27, 27:29, 23:22, 29:19)
(Bosh 22, Gerald Green 16, Deng 15 - Jeff Green 26, Barnes 13, Chalmers 12, Gasol 12, Randolph 12)

Toronto Raptors - Philadelphia 76ers 96:76 (32:24, 20:20, 17:14, 27:18)
(DeRozan 25, Scola 22, Lowry 16 - Okafor 23, Covington 15, Canaan 10)

Oklahoma City Thunder - Utah Jazz 104:98 po dogrywce (16:21, 22:30, 33:25, 25:20, 8:2)
(Durant 31, Westbrook 25, Waiters 13 - Hood 23, Hayward 22, Burks 21)

Źródło artykułu: