Śląsk pogrążony w marazmie! Tym razem w Orbicie triumfowało Asseco!

Problemy Śląska Wrocław w Tauron Basket Lidze nie mają końca. Team ze stolicy Dolnego Śląska smaku zwycięstwa nie zaznał od 25 października, a we własnej hali nie zdołał ograć jeszcze w bieżącym sezonie nikogo!

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
WP SportoweFakty

Wrocławianie we własnej hali nie wygrali od 26 kwietnia, kiedy to na zakończenie rundy zasadniczej sezonu 2014/2015 wygrali z zespołem... Asseco Gdynia. Ci, którzy mieli nadzieję, że czarną serię uda się podopiecznym Emila Rajkovicia zakończyć ponownie ogrywając zespół z Trójmiasta, srogo się zawiedli.

Wrocławianie, wśród których ostał się już tylko jeden zawodnik zza wielkiej wody, jedynie w pierwszej połowie utrzymywali kontakt z rywalami. W kwarcie otwierającej mecz gospodarze prowadzili jeszcze 13:12, ale potem już tylko gonili uciekających rywali.

W ekipie Asseco pod koszem bardzo dobrze radził sobie Jakub Parzeński, a na obwodzie efektownie i efektywnie wspierał go Przemysław Żołnierewicz. Duet ten sprawiał, że przewaga zespołu z Gdyni rosła z każdą kolejną minutą. Na drugą połowę meczu Śląsk wychodził z ośmiopunktową stratą i w jego obozie była jeszcze nadzieja na korzystny wynik.

Zespół Tane Spaseva szybko jednak rozwiał wszelkie wątpliwości, a mecz ostatecznie Asseco wygrało różnicą aż 22 oczek. Zespół z Gdyni wygrał dzięki zdecydowanie lepiej zbilansowanej drużynie i dobrej defensywie. Dla teamu z Trójmiasta była to ósma wygrana, która umocniła ten młody zespół w czołówce ligowej tabeli.

Dla Śląska przegrana była ósmą kolejną na parkietach TBL. W poniedziałkowy wieczór nie pomógł kolejny bardzo dobry występ Jarvisa Williamsa. Jedyny Amerykanin, który ostał się w składzie Śląska, mógł po meczu pochwalić się 22 punktami i 12 zbiórkami.

Seria porażek to nie jedyny problem Śląska po tym meczu. W trzeciej kwarcie zespół stracił swojego trenera, któremu puściły nerwy i rzucił się z pięściami na sędziego. Rajković został ukarany przewinieniem dyskwalifikującym i musiał opuścić halę. Na tym jednak z pewnością kara się nie zakończy.

WKS Śląsk Wrocław - Asseco Gdynia 60:82 (15:19, 13:17, 18:25, 14:21)

WKS Śląsk: Williams 22 (12 zb), Kowalenko 13, N.Kulon 9, Jankowski 8, Jarmakowicz 7, M.Kulon 1, Jakubiak 0, Stawiak 0, Chanas 0.

Asseco: Parzeński 15, Żołnierewicz 13, Kowalczyk 11, Kaplanović 9, Hickey 8, Matczak 7, Frasunkiewicz 7, Szczotka 5, Kobylinskij 3, Ahmedović 2, Czerlonko 2, Morozow 0.

TBL 2016/2017

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Anwil Włocławek 32 25 7 2572 2337 57
2 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 32 23 9 2511 2257 54
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 32 21 11 2446 2305 53
4 Arriva Polski Cukier Toruń 32 21 11 2602 2485 53
5 HydroTruck Radom 32 21 11 2390 2270 53
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 20 12 2538 2354 52
7 SKS Starogard Gdański 32 19 13 2459 2401 51
8 Czarni Słupsk 32 19 13 2482 2394 51
9 Trefl Sopot 32 18 14 2510 2479 50
10 PGE Turów Zgorzelec 32 17 15 2665 2485 49
11 King Szczecin 32 16 16 2591 2546 48
12 Miasto Szkła Krosno 32 15 17 2392 2425 47

Pokaż całą tabelę




Który z zawodników zasłużył na miano MVP dla najlepszego zawodnika meczu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×