Po raz pierwszy od ponad miesiąca Washington Wizards mają tyle samo zwycięstw co porażek. Stało się tak dzięki czwartej wygranej z rzędu, mimo braku w rotacji aż pięciu zawodników: Bradleya Beala, Nene, Drew Goodena, Garyego Neala i Alana Andersona.
Wąski skład nie przeszkodził stołecznej ekipie w pokonaniu Brooklyn Nets, a bohaterem Czarodziei był przede wszystkim Marcin Gortat. Polak spędził na parkiecie 30 minut, w czasie których zdobył aż 25 punktów, co jest jego drugim najlepszym wynikiem w tym sezonie. Łodzianin trafił 10 z 15 rzutów z gry, potwierdzając, że miejsce w czołowej dziesiątce najskuteczniejszych graczy w NBA nie jest przypadkowe. Nasz rodak skuteczny był również na linii - 5/6, ponadto zbierając siedem piłek i rozdając trzy asysty. Jego dorobek uzupełniły blok i przechwyt.
Nasz jedynak w NBA błysnął już w premierowej kwarcie. Trafił pięć z siedmiu rzutów z gry i z 10 oczkami był liderem gości. Nic dziwnego, że Wizards w tym czasie odskoczyli na 12 punktów przewagi (32:20), wyrównując najlepszą pierwszą kwartę pod względem liczby zdobytych punktów.
Wszystkim idealnie zawiadywał John Wall, który kontynuuje kapitalny grudzień. Rozgrywający z Waszyngtonu rozdał 13 asyst, do których dołożył 22 punkty. To on, wraz z Gortatem, pociągnęli zespół do 14. wygranej w sezonie. W ostatniej kwarcie niespodziewanie trójkami zaczął karcić Brooklyn Jarell Eddie. Debiutant w 14 minut zdążył trafić cztery takie rzuty!
Zespół trenera Wittmana odskoczył na początku na 12 punktów, lecz kolejne kilkanaście minut to wyrównana walka i zmieniające się co chwilę prowadzenie. Thaddeus Young i Jarrett Jack spisywali się bardzo dobrze, dzięki czemu w pewnym momencie Nets byli na prowadzeniu 72:67.
Goście odpowiedzieli jednak kapitalną czwartą kwartą. Wygrali ją aż 32:19, nie pozostawiając złudzeń kto tego dnia był lepszy. 14. wygrana wciąż jednak nie daje Czarodziejom dobrej pozycji w Konferencji Wschodniej. Bilans 14-14 wystarcza do zaledwie 11. pozycji w konferencji. Do play-off promocję uzyskuje osiem najlepszych ekip.
Brooklyn Nets - Washington Wizards 96:111 (26:34, 24:18, 27:27, 19:32)
(Lopez 19, Young 16, Jack 15 - Gortat 25, Wall 22, Oubre 12, Eddie 12)