Zaledwie 14 minut na parkiecie przebywał Stephen Curry. Lider Golden State Warriors i najlepszy strzelec NBA znów nabawił się kontuzji nogi, która uniemożliwia mu normalną grę. To ten sam uraz, który spowodował jego pauzę w dwóch niedawnych meczach.
Curry zdobył zaledwie pięć punktów i opuścił parkiet na dwie minuty przed końcem drugiej kwarty. W oczywisty sposób to skomplikowało grę Wojowników, w szeregach których wciąż brakuje Barnesa, a kontuzjowani są ponadto: McAddo, Rush i Ezeli.
Mistrzowie NBA mają jednak w swoich szeregach niesamowitego Draymond Green, który skompletował już szóste triple-double w obecnym sezonie. Skrzydłowy zakończył mecz z 29 punktami, 17 zbiórkami i 14 asystami! Klay Thompson dołożył 26 punktów, w tym dwa najważniejsze w końcówce dogrywki.
Wojownicy mogli wygrać 16. mecz z rzędu we własnej hali w tym sezonie już w regulaminowym czasie gry. Kapitalną akcją popisał się jednak Will Barton, który doprowadził do dogrywki. Rezerwowy Nuggets miał 21 punktów, 13 zbiórek i siedem asyst, z kolei Jameer Nelson dołożył 20 oczek, osiem zbiórek i siedem asyst.
Kenneth Faried został po meczu odwieziony do szpitala, po urazie jakiego doznał w końcówce meczu. Podkoszowy Denver został uderzony łokciem w tył głowy.
20-0 to bilans San Antonio Spurs we własnej hali! Ostrogi są w imponującej formie, a na własnym parkiecie są niepokonani i łamią kolejne rekordy. Tym razem ich ofiarą okazali się koszykarze Houston Rockets, który przegrali 103:121.
Podopieczni trenera Popovicha trafili 13 trójek, co jest ich rekordem sezonu. Kluczem do wygranej okazała się trzecia odsłona, wygrana przez gospodarzy aż 36:17. 24 punkty wywalczył LaMarcus Aldridge, a dwa mniej zapisał na swoim koncie Kawhi Leonard. Ostrogm w wygranej nie przeszkodził fakt, że Tim Duncan po raz pierwszy w swojej karierze(!) nie zdobył ani jednego punktu z gry!
Wśród pokonanych najlepiej spisali się: Dwight Howard, zdobywca 22 punktów i 12 zbiórek oraz James Harden - 17 punktów. Tym samym Spurs zrewanżowali się Rockets za świąteczną porażkę 84:88. Była to jedyna porażka SAS od 12. meczów.
Sacramento Kings w ostrej strzelaninie pokonali Phoenix Suns 142:119. Był to wyjątkowy mecz dla trenera gospodarzy George'a Karla, który odniósł 1155 zwycięstwo w karierze, zrównując się liczbą triumfów z legendarnym Philem Jacksonem.
63-letni Karl w ciągu swojej 27-letniej kariery osiągnął bilans 1155-795. W ostatnich pięciu latach dwukrotnie zmagał się z rakiem i dwukrotnie tę walkę wygrał. Obecnie trenuje Królów, którzy mają ogromny potencjał, lecz często go nie wykorzystują.
W sobotę popis umiejętności dał DeMarcus Cousins, który z 32 punktami i dziewięć zbiórek. Rajon Rondo do 15 punktów dołożył 15 asyst. Słońca przegrały ósmy mecz z rzędu i coraz bardziej widać w ich szeregach brak Erica Bledsoe, który z powodu kontuzji nie zagra już do końca sezonu.
Wyniki:
Boston Celtics - Brooklyn Nets 97:100
(Thomas 24, Crowder 16, Turner 12 - Lopez 30, Johnson 20, Young 16)
Sacramento Kings - Phoenix Suns 142:119
(Cousins 32, Collison 21, Belinelli 19 - Knight 23, Booker 21, Warren 19)
Charlotte Hornets - Oklahoma City Thunder 90:109
(Walker 32, Lin 15, Hairston 10 - Durant 29, Westbrook 16, Ibaka 14)
Indiana Pacers - Detroit Pistons 94:82
(George 32, G. Hill 18, Ellis 14 - Caldwell-Pope 16, Ilyasova 12, Jackson 12)
Cleveland Cavaliers - Orlando Magic 104:79
(James 29, Irving 13, Love 10 - Gordon 11, Napier 10, Hezonja 10)
Minnesota Timberwolves - Milwaukee Bucks 85:95
(Wiggins 19, Rubio 14, Muhammad 12 - Monroe 19, Henson 15, Middleton 13)
Dallas Mavericks - New Orleans Pelicans 98:105
(Nowitzki 24, Matthews 18, Paczulia 14 - Davis 31, Holiday 20, Cole 16)
San Antonio Spurs - Houston Rockets 121:103
(Aldridge 24, Leonard 22, Diaw 20 - Howard 22, Harden 17, Brewer 11)
Utah Jazz - Memphis Grizzlies 92:87 po dogr.
(Hood 32, Hayward 14, Withey 12 - Gasol 20, Lee 17, Conley 15)
Golden State Warriors - Denver Nuggets 111:108 po dogr.
(Green 29, Thompson 26, Clark 15 - Gallinari 24, Barton 21, Nelson 20)
Los Angeles Clippers - Philadelphia 76ers 130:99
(Rivers 26, Jordan 22, Redick 16 - Okafor 23, Stauskas 18, Noel 13)