Sokołów Znicz Jarosław przed meczem w Słupsku

Koszykarze znad Sanu tegoroczną postawą udowadniają, że są groźnym zespołem i nadal liczą się w walce o ligowy byt. Zapytaliśmy przedstawicieli Znicza jak zaprezentuje się beniaminek - tym razem w spotkaniu wyjazdowym

Dariusz Szczubiał (trener Sokołowa Znicza Jarosław) - Energa Czarni Słupsk dysponuje bardzo wyrównanym składem, na każdej pozycji jest kilku zawodników, którzy w danym dniu mogą rozegrać świetne zawody. Tak było w Satrogardzie, gdzie Cesnauskis zaprezentował się z dobrej strony, pociągnął drużynę, zdobył ponad 30. punktów - nie będąc dotąd liderem, Myślę, że nie obawiamy się jednego czy dwóch graczy - musimy skupić się na zatrzymaniu całej drużyny. Czeka nas bardzo ciężka podróż, patrząc na warunki panujące na drogach będziemy jechać ok. 15. godzin i to jest bardzo wyczerpujące.

Grzegorz Kukiełka (zawodnik Sokołowa Znicza Jarosław) - Drużyna ze Słupska jest bardzo groźnym przeciwnikiem. Dysponują bardzo wyrównanym składem, każdy z zawodników gra na wysokim poziomie, jednak my jedziemy powalczyć i pokusić się o jakąś niespodziankę – zwycięstwo. Myślę, że kluczem do wygrania może być obrona, jak również granie na wysokim poziomie przez cały mecz, bez żadnych przestojów na pełnej koncentracji. Musimy także zaskoczyć przeciwnika agresywną grą od samego początku.

Vitalij Kovalenko (zawodnik Sokołowa Znicza Jarosław) – Musimy zagrać dobrze w obronie i nie pozwolić rywalom narzucić swojego stylu gry, wiadomo grają w domu i mają za sobą publiczność żywo reagującą. Przeciwnicy dysponują bardzo dobrymi koszykarzami i to cały zespół będziemy się starali zatrzymać a nie poszczególnych graczy. Wiadomo spotkanie w Słupsku będzie dla nas po długiej przerwie meczem rozgrywanym na obcym terenie. Mam nadzieje, że nie przestraszymy się publiczności - wręcz odwrotnie zagramy agresywnie, mądrze w obronie i skutecznie w ataku i sprawimy niespodziankę.

Tomasz Celej (zawodnik Sokołowa Znicza Jarosław) - Po tak długiej przerwie w meczach wyjazdowych, tym razem udamy się do Słupska. Nasze wcześniejsze potyczki na obcym terenie nie napawają optymizmem - teraz jednak jesteśmy całkowicie innym zespołem. Na szczęście zaczęliśmy grać lepiej i to właśnie uczyniliśmy przed własna publicznością. Jeżeli zagramy w Słupsku tak jak w domu to jest duża szansa aby rozstrzygnąć ten pojedynek na własna korzyść. Pierwszy wyjazd po serii dobrych meczy - mam nadzieje, że nie sprawi nam to różnicy i ponownie zagramy dobre zawody. Ja wierze, że wygramy.

Komentarze (0)