Carlo Recalcati: W drugiej połowie to my wypadliśmy lepiej

Wygraną drużyny Umana Reyer Wenecja zakończyło się środowe spotkanie Pucharu Europy. - Wypadliśmy lepiej w drugiej części meczu kontrolując już grę i wynik do końca - powiedział trener Recaltati.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska

- Jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani, ponieważ był to dla nas ważny mecz. Zagraliśmy dobre spotkanie i mogę być zadowolony. Przed tymi rozgrywkami mieliśmy i praktycznie dalej mamy sporo respektu dla Stelmetu, ponieważ to drużyna, która grała w Eurolidze. Tym bardziej cieszę się, że w tym starciu okazaliśmy się lepsi - powiedział po zakończonym pojedynku trener gości, Carlo Recalcati.

Szkoleniowiec przyznał, że może mieć uwagi do gry swojej drużyny. Jednak najważniejsze jest to, że wyjeżdżają z Zielonej Góry z pierwszą wygraną w Pucharze europy. - Pierwsza połowa była lepsza dla Stelmetu w ofensywie. Moja ekipa nie grała tak jakbym tego oczekiwał. W drugiej części spotkania sytuacja się odmieniła. Wypadaliśmy lepiej w zbiórkach kontrolując tym samym też mecz. Ponadto nasz rozgrywający również kontrolował tę grę. Trzecia kwarta była dobrą grą mojej drużyny, która dała nam więcej spokoju w czwartej odsłonie. Dla mnie i moich współpracowników to jest ważne zwycięstwo, które pokazało nam jaką możemy grać koszykówkę z takim zespołem - opowiadał.

Co, zdaniem trenera Recalcati było kluczem do wygranej? - W pierwszej połowie zarówno obrona jak i zbiórki nie wychodziły dobrze. Stelmet grał dużo lepiej w ofensywie w pierwszej połowie. Druga zaś była zdecydowanie lepszą grą mojej drużyny w obu aspektach - zarówno w obronie jak i ataku. W dodatku zbiórki też zdecydowały o wygranej - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×