Vlad-Sorin Moldoveanu: Nasza defensywa szwankuje

- AZS to groźna drużyna. Musimy być czujni i skoncentrowani od samego początku, by nie zanotować wpadki w Koszalinie - mówi przed meczem z AZS-em Koszalin Vlad-Sorin Moldoveanu, rumuński podkoszowy.

[b]

WP SportoweFakty: Co stało się ze Stelmetem BC Zielona Góra w drugiej połowie spotkania z Umaną Reyer Venezia? Mieliście wygraną praktycznie na wyciągnięcie dłoni.[/b]

Vlad-Sorin Moldoveanu: To prawda, podarowaliśmy zwycięstwo gościom z Włoch. Fatalnie rozegraliśmy drugą połowę i nie ma dla nas żadnego wytłumaczenia. Przegraliśmy trzecią kwartę aż 15:31, co zadecydowało o losach spotkaniach. Trudno było już później gonić rywali.

Głowy są już zresetowane po tej porażce czy wciąż rozpamiętujecie tę wpadkę?

- Po meczu byliśmy mocno wkurzeni, ale już następnego dnia (czwartek) rozpoczęliśmy przygotowania do następnego meczu. Nie możemy za długo rozpamiętywać tej porażki, bo nic już nie zmieni. Przegraliśmy i trzeba się z tym pogodzić. Taka jest koszykówka. Na szczęście gramy co trzy dni, więc możemy szybko się zrehabilitować.

Defensywa jest teraz największym problemem Stelmetu BC?

- Tak, zdecydowanie. Nie ma co ukrywać, że w ostatnich spotkaniach bardzo słabo prezentujemy się w tym elemencie gry. Rywale zdobywają za dużo punktów.

Moldoveanu: Nasza defensywa zawodzi
Moldoveanu: Nasza defensywa zawodzi

Czego jest to wynikiem?

- Trudno tak naprawdę powiedzieć. Brak koncentracji? Myślę jednak, że to chwilowe problemy i od meczu z AZS-em Koszalin wrócimy na dobre tory w tym elemencie gry. Obrona zawsze była naszym punktem rozpoznawczym i mam nadzieję, że tak pozostanie.

[b]

Sobotnim rywalem Stelmetu BC Zielona Góra będzie AZS Koszalin. Jaka jest wasza wiedza na temat tego zespołu?[/b]

- Co prawda nie mieliśmy za dużo czasu, ale trenerzy dobrze nas przygotowali do tego meczu. AZS to dobra drużyna, która w swoich szeregach ma kilku doświadczonych koszykarzy.

Ale w ostatnim czasie koszalinianie grają bardzo słabo. Jesteście zdecydowanym faworytem tego meczu.

- Wiemy, że w zespole AZS-u zachodzą zmiany w składzie. W przyszłym tygodniu mają nastąpić kolejne. Aczkolwiek takie rzeczy dzieją się w każdej drużynie, więc nie zaprzątamy sobie tym głowy. Problemy AZS-u nas nie interesują. Musimy wyjść na parkiet i zagrać z dużą energię, by narzucić własne warunki gry. Mam nadzieję, że poprawimy swoją defensywę.

Ra'Shad James najgroźniejszym punktem AZS-u?

- Jest najlepszym strzelcem w drużynie, ale tam jest także kilku innych groźnych zawodników. Musimy być czujni i skoncentrowani od samego początku, by nie zanotować wpadki w Koszalinie

Rozmawiał Karol Wasiek

Źródło artykułu: