Kluczowa zawodniczka Białej Gwiazdy: Dokonałyśmy tego wszystkie razem!

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Sensacja, niespodzianka, sukces - tylko tak można nazwać jednym słowem środową wygraną Wisły Can-Pack Kraków nad Nadieżdą Orenburg w rozgrywkach Euroligi koszykarek. - Atmosfera była znakomita - przekonuje Yvonne Turner, jedna z bohaterek meczu.

Po serii ostatnich porażek nic nie zapowiadało, że krakowianki zdołają się przeciwstawić Nadieżdy Orenburg. Niesamowita wola walki sprawiła jednak, że Wisła Can-Pack po raz drugi zdołała ograć wielkiego rosyjskiego rywala.

- Trener powiedział nam po porannym treningu, że nasz sen nadal trwa i nadal możemy marzyć o grze w kolejnej rundzie Euroligi. Powiedział, że wszyscy w nas wierzą i wszyscy na nas liczą, dlatego i my musimy wierzyć w siebie - przekonuje jedna z bohaterek sensacyjnej wygranej Yvonne Turner.

Wszystko to było widać podczas meczu, a zespołowa walka potrafiła wyeliminować wszystkie braki i problemy Białej Gwiazdy. - Wszystko jest możliwe, musisz w to tylko uwierzyć. Dlatego dokonałyśmy tego razem. Wszystkie razem! - dodaje.

W środę amerykańska rzucająca ponownie była jedną z kluczowych postaci dla wygranej mistrzyń Polski. W jej statystykach znalazło się 14 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty.

Triumf krakowianek w połączeniu z przegranymi zespołów Tango Bourges Basket i Agu Spor sprawił, że team spod Wawelu znalazł się na czwartym miejscu, ostatnim premiowanym awansem do play off. W ostatniej serii gier podopieczne Jose Ignacio Hernandeza zagrają na wyjeździe z Agu Spor i wygrana zapewni udział w dalszej fazie Euroligi.

- Zdecydowanie mecz w Turcji jest dla nas bardzo ważny i będzie niesamowicie trudny. Zespoły mają swoje problemy i swoje szanse - ocenia Turner.

- Tak jak powiedziałam wcześniej, musimy dokonać tego razem. Tak długo, jak będziemy kontynuować taką walkę, jak będziemy rywalizować do momentu, w którym na tablicy nie będzie widniał koniec meczu będziemy w grze. Nie złamiemy się i będziemy walczyć na przekór naszym problemom - kończy Turner.

Największym obecnym problemem mistrzyń Polski jest brak środkowej po rozwiązaniu umowy z Peters. Nad rozwiązaniem tego problemu pod Wawelem trwają jednak intensywne prace.

Komentarze (0)