George Karl na wylocie z Sacramento Kings

Sacramento Kings od początku sezonu nie spisują się najlepiej. Wielce prawdopodobne jest, że w najbliższych dniach swoją posadą zapłaci za to trener George Karl.

Michał Żurawski
Michał Żurawski
East News

Według ESPN włodarze Kings stwierdzili, że zmiana na ławce trenerskiej jest niezbędna w celu poprawienia sytuacji drużyny. Prawdopodobnie będzie ona miała miejsce po środowym spotkaniu z Philadelphią 76ers, gdyż po nim nastąpi przerwa na Weekend Gwiazd w Toronto.

Organizacja nie jest zadowolona ze współpracy ze szkoleniowcem, który w obecnym sezonie legitymuje się wraz ze swoją drużyną bilansem 21 zwycięstw oraz 31 porażek, tracąc aż 5 meczów do zajmujących ostatnie miejsce premiowane awansem do fazy play-off Utah Jazz.

Pozycja George'a Karla od dawna nie należała do najmocniejszych. Trener utraty pracy był już bliski w listopadzie, kiedy to doszło do sporu pomiędzy nim, a największą gwiazdą Kings DeMarcusem Cousinsem. Sytuację jednak udało się załagodzić. Tym razem szanse na utrzymanie posady przez Karla są jednak minimalne, a czarę goryczy przelała poniedziałkowa porażka z Cleveland Cavaliers, po której generalny menedżer zespołu Vlade Divac stwierdził, że czas szkoleniowca w drużynie ze Sleep Train Arena dobiegł końca.

George Karl jest kolejnym trenerem w bieżącym sezonie NBA, który zostanie zwolniony. Przed nim pracę tracili m.in. David Blatt, Jeff Hornacek, Lionel Hollins, Kevin McHale czy Derek Fisher.

Tymczasowym szkoleniowcem Kings będzie na razie najprawdopodobniej Corliss Williamson.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×