Donaldas Kairys: Kolejne cenne wyjazdowe zwycięstwo

Energa Czarni Słupsk w środę pokonali Śląsk Wrocław 85:73. Zdaniem trenera słupszczan Donaldasa Kairysa kluczowe dla końcowego wyniku było kilka czynników.

Spotkanie we Wrocławiu kończyło kilkudniowy pobyt drużyny poza Słupskiem. Najpierw Czarne Pantery udały się do Tarnobrzegu, gdzie pokonały Siarkę, a następnie prosto z Podkarpacia udali się do stolicy Dolnego Śląska na spotkanie z 17-krotnym mistrzem Polski.

- Bardzo cieszy mnie, że odnieśliśmy drugie zwycięstwo na tym naszym małym wyjazdowym tournee. Te zwycięstwa są tym cenniejsze, zważywszy na to, że mamy spore problemy kadrowe. Pomijając pozycję Śląska w tabeli, trener Rajković spowodował, że zespół gra zdecydowanie bardziej twardo i w porównaniu do początku sezonu prezentuje się znacznie lepiej - rozpoczął swą pomeczową wypowiedź Donaldas Kairys.

- Bardzo dobrze graliśmy na obydwu tablicach, a świetne zawody rozegrał Demonte Harper. Istotna była również nasza znakomita defensywa w czwartej kwarcie, która pozwoliła nam osiągnąć wystarczającą przewagę. To właśnie te rzeczy zapewniły nam zwycięstwo we Wrocławiu - kontynuował litewski trener.

Słupszczanie bardzo długo nie mogli znaleźć odpowiedniego rytmu, co wykorzystywał Śląsk, wysuwając się nawet w trzeciej kwarcie na prowadzenie. Energa Czarni dopiero dobrą postawą w ostatnich dziesięciu minutach meczu zapewnili sobie wygraną, ale jak podkreślają, nie było mowy o lekceważeniu Śląska. - Spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania, ponieważ gra wrocławian wygląda co najmniej solidnie. Wnikliwie analizowaliśmy ich grę i wiedzieliśmy, że może zdarzyć się sytuacja, że o losach tego pojedynku będzie decydowała dopiero ostatnia akcja - zauważył Kairys.

Zobacz wideo: Łukasz Koszarek: nasza forma powinna być teraz jeszcze lepsza

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: