Trwa fatalna passa Siarki! Kapitalna druga połowa PGE Turowa

Po pierwszej połowie zaległego spotkania w Tarnobrzegu wydawało się, iż Siarka przerwie fatalną passę 12 porażek z rzędu. W drugiej połowie koszykarze PGE Turowa włączyli jednak piąty bieg.

Przed meczem drużynę z Tarnobrzega tradycyjnie skazywano na pożarcie. Wszak statystyki zespołu trenera Zbigniewa Pyszniaka nie pozostawiają złudzeń. Na dwanaście pojedynków pomiędzy Siarką a PGE Turowem, za każdym razem lepsi byli koszykarze ze Zgorzelca. Na dodatek ekipa z Podkarpacia przystąpiła do zaległego spotkania z serią... 12 porażek z rzędu. Każda zła passa kiedyś zawsze się kończy. Siarka musi jeszcze jednak na to poczekać.

W pierwszej kwarcie gospodarze pokazali sceptykom, iż z Siarką nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać. Koszykarze z Tarnobrzega byli świetnie dysponowani w rzutach z dystansu, w efekcie czego szybko wypracowali sobie wyraźną zaliczkę. Nie do zatrzymania był podkoszowy Daniel Wall, który rozgrywał bardzo dobry mecz.

Oprócz Walla, świetnie radził sobie również Mfon Udofia, który kilka tygodni wcześniej zadebiutował w trykocie ekipy z Podkarpacia. Goście ze Zgorzelca nie zamierzali jednak odpuszczać. PGE Turów cały czas deptał po piętach gospodarzom, którzy nie mogli pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji.

Siarka Tarnobrzeg znowu zawiodła kibiców
Siarka Tarnobrzeg znowu zawiodła kibiców

Po zmianie stron stało się to, czego kibice Siarki obawiali się najbardziej. Ich pupile znowu zawiedli w drugiej połowie, grając bardzo chaotyczny basket. Na dodatek już na początku trzeciej kwarty, za nadmiar fauli parkiet musiał opuścić Daniel Wall, który tak znakomicie radził sobie kilkanaście minut wcześniej. To z pewnością dobiło gospodarzy, który stracili polot i dobrą skuteczność z poprzednich kwart.

W zespole ze Zgorzelca świetny mecz zagrał Kirk Archibeque, który zanotował double-double. Niewiele gorzej spisał się Mateusz Kostrzewski. 26-letni zawodnik zdobył 21 punktów oraz zebrał 9 piłek. Trzeba podkreślić również, iż przez cały mecz skrzydłowy grał bardzo równo.

Siarka Tarnobrzeg - PGE Turów Zgorzelec 80:94 (30:18, 20:23, 13:29, 17:24)

Siarka: Udofia 20, Zalewski 20, Wall 13, Robbins 10, Młynarski 7, Strzelecki 6, Patoka 4, Pandura 0.

Turów: Archibeque 22, Kostrzewski 21, Dillon 19, Novak 12, Karolak 10, Tatum 8, Krestinin 2, Gospodarek 0, Lichnowski 0, Marek 0.

[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]

Zobacz wideo: Burliga: nie spodziewałem się takiego debiutu

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (2)
avatar
Senti
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli za rok Siarka zagra tam gdzie jest jej miejsce? (I liga) 
avatar
fazzzi
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Siarka to jest jednak "stan umysłu". Pary na pół meczu mają. Graty Tury.