Wiele mówiło się o tym, że rozgrywający może zmienić klub jeszcze w czasie trwania okienka transferowego. Najbliżej jego pozyskania byli Utah Jazz, jednak ostatecznie do transakcji nie doszło. Rockets byli niechętni do wykupienia kontraktu zawodnika, jednak teraz chcą oni odciążyć nieco budżet wynagrodzeń, tak by móc powalczyć o innych zawodników, których kontrakty zostały wykupione przez ich kluby.
28-letni rozgrywający wydaje się być łakomym kąskiem dla zespołów, które zagrają w play-off, a mają dziurę na pozycji numer jeden. Ty Lawson nie odnalazł się w systemie Houston Rockets, jednak w innym zespole może zafunkcjonować zupełnie inaczej.
Zawodnik trafił do drużyny Rakiet w lipcu ubiegło roku w wyniku wymiany z Denver Nuggets. W barwach swojego nowego zespołu notował średnio 6,0 punktów oraz 3,5 asysty. Jego średnie podczas całej siedmioletniej kariery na parkietach najlepszej ligi świata są znacznie lepsze - 13,3 punktów oraz 6,3 asysty.
