Beniaminek TBL jechał do stolicy Dolnego Śląska po pierwszą wyjazdową wygraną od 15 listopada. Ostrowianie byli faworytem starcia ze Śląskiem Wrocław, jednak z parkietu musieli zejść w roli pokonanych. Gospodarze wygrali bowiem 79:73.
- Po prostu wygrał ten zespół, który bardziej chciał wygrać. Śląsk bardziej walczył i odniósł zwycięstwo, za co należą mu się gratulacje - komentuje mecz Zoran Sretenovic, szkoleniowiec drużyny BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
Opiekun ostrowskiego zespołu był mocno poddenerwowany po spotkaniu. Głównym powodem był fakt, że jego zawodnicy nie realizowali założeń, jakie on sam im nakreślił.
- My nie realizowaliśmy zadań, jakie postawiliśmy sobie przed tym meczem. Zagraliśmy słabo w obronie przeciwko wysokim zawodnikom Śląska i to powodowało wysoki procent rzutów za dwa punkty przeciwnika - dodaje.
Sretenović jasno określił przeciwko jakim zawodnikom jego podopieczni zagrali źle. Denis Ikovlev, Mateusz Jarmakowicz i Witalij Kowalenko - to z gry przeciwko tej trójce najbardziej niezadowolony był trener beniaminka.
- Według mnie właśnie to zadecydowało o wyniku tego spotkania - dodał na zakończenie.
BM Slam Stal legitymuje się obecnie bilansem 10:12 i faza play-off ucieka ambitnemu beniaminkowi. Oczywiście nadal jest szansa na ósemkę, jednak ostrowianie będą musieli zacząć wygrywać na wyjazdach marząc o przedłużeniu sobie sezonu.