- To ważne zwycięstwo dla nas i naszych ego. Oczywiście czujemy się bardzo dobrze po takim meczu i zamierzamy kontynuować tą passę - powiedział po wygranym spotkaniu z Denver Nuggets Devin Harris, obrońca New Jersey Nets. Do sobotniej potyczki w IZOD Center bardziej jednak pasuje słowo pogrom, aniżeli zwycięstwo. Podopieczni Lawrence’a Franka pokonali koszykarzy z Kolorado różnicą 44 punktów, co jest drugim najbardziej okazałym zwycięstwem w historii klubu! Jeszcze w pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili tylko 24:19 a kolejne minuty nie zapowiadały tak jednostronnego widowiska.
Tymczasem od początku drugiej odsłony na parkiecie w East Rutherford dominowali już tylko miejscowi koszykarze. Każdy zawodnik z pierwszej piątki Nets uzbierał co najmniej 11 punktów, z czego wspominany już Harris 28. Bardzo dobrze zaprezentował się także debiutant Ryan Anderson, autor 13 punktów, 12 zbiórek, 4 asyst i 3 przechwytów. Przewaga gospodarzy zaczęła rosnąć w zastraszającym tempie i do przerwy wynosiła już 20 "oczek" (59:39). Po przerwie Nuggets grali katastrofalnie i ostatecznie ponieśli najgorszą porażkę od 12 lat! Wśród pokonanych jedynie Carmelo Anthony przekroczył barierę 10 punktów - 15. - Czasami jesteś jeden krok za wolny. Tym razem my byliśmy dwa kroki za wolni. To był pierwszy taki przypadek w sezonie kiedy nie mieliśmy energii do walki - powiedział George Karl, szkoleniowiec Denver.
Dwa spotkania sobotniej nocy rozstrzygały się w dogrywkach. Pyrrusowe zwycięstwo odnieśli koszykarze Dallas Mavericks, którzy pokonali we własnej hali Chicago Bulls, lecz stracili swojego kluczowego zawodnika Jasona Terry’ego. Drugi najlepszy strzelec Mavs złamał kość w lewej ręce i już w pierwszej połowie musiał opuścić parkiet. Dodatkowo ogromne problemy z faulami miał Josh Howard, inny ważny gracz gospodarzy. To wszystko wykorzystał Dirk Nowitzki, który stanął na wysokości zadania i szczególnie w drugiej połowie oraz dogrywce spisywał się rewelacyjnie. - Niesamowite przedstawienie. Jego rzuty były wprost fenomenalne - powiedział Rick Carlisle, szkoleniowiec Dallas.
Niemiecki skrzydłowy spudłował pierwsze 9 z 10 rzutów w meczu, lecz później wiodło mu się zdecydowanie lepiej. Aż 14 ze swoich 44 punktów uzbierał w dogrywce! - To było szalone. Nie trafił 9 z pierwszych 10 rzutów a potem potrafił 9-10 kolejnych rzutów umieścić w koszu. Spoglądałem na jego próby i byłem przekonany, że nie mają prawa wpaść - mówił Joakim Noah, podkoszowy Byków. Niezwykle ważne punkty zdobywał również Jason Kidd, który zakończył zawody z 5 punktami, 10 asystami i 5 zbiórkami. Dzięki tej wygranej koszykarze z Teksasu jeszcze bardziej zbliżyli się do ścisłej czołówki Konferencji Zachodniej.
Równie dużo emocji towarzyszyło pojedynkowi w Milwaukee, gdzie miejscowe Kozły rywalizowały z Detroit Pistons. Od samego początku oba zespoły skupiały się przede wszystkim na ofensywie a kilku zawodników mocno podreperowało swoje punktowe konta. Przede wszystkim należy podkreślić świetny występ Richarda Hamiltona (38 punktów), który po raz kolejny rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. - Wchodzę do gry z ławki bez żadnej rozgrzewki. Za każdym jednak razem jestem mocno skoncentrowany - powiedział. "Rip" wraz z Allenem Iversonem zdobyli 15 z 17 punktów Tłoków w dogrywce. Nie można również zapomnieć o bardzo dobrej postawie Rasheeda Wallace’a, który 7-krotnie celnie trafiał za trzy punkty. Wszystkie te występy przyćmiły rewelacyjnego rozgrywającego Milwaukee Ramona Sessionsa, autora 44 punktów, 12 asyst i 5 zbiórek.
Philadelphia 76ers - Miami Heat 94:84
(A. Miller 15, M. Speights 15, T. Young 14 - D. Wade 21, M. Chalmers 18, M. Beasley 14)
Atlanta Hawks - Los Angeles Clippers 97:121
(J. Johnson 17, M. Williams 17, J. Smith 16 (15 zb) - A. Thornton 31, Z. Randolph 25, M. Camby 16)
New Jersey Nets - Denver Nuggets 114:70
(D. Harris 28, B. Lopez 15, J. Hayes 14 - C. Anthony 15, C. Billups 9, Nene 9)
Memphis Grizzlies - Toronto Raptors 78:70
(O.J. Mayo 16, H. Warrick 16, M. Conley 15 - J. Calderon 18, J. Graham 14, J. Kapono 12)
Dallas Mavericks - Chicago Bulls 115:114 po dogrywce
(D. Nowitzki 44, J. Barea 20, J. Howard 13 - B. Gordon 28, T. Thomas 23 (12 zb), D. Rose 22)
Milwaukee Bucks - Detroit Pistons 121:126 po dogrywce
(R. Sessions 44 (12 as), C. Villanueva 33, R. Jefferson 16 - R. Hamilton 38, A. Iverson 27, R. Wallace 27)
Houston Rockets - Minnesota Timberwolves 107:90
(Y. Ming 30, R. Alston 22, T. McGrady 15 - A. Jefferson 36 (22 zb), S. Telfair 13, R. Gomes 12)