Sportino po meczu w Warszawie

Koszykarze Sportino Inowrocław w sobotę odnieśli kolejne zwycięstwo w pierwszoligowych rozgrywkach. Tym razem podopieczni Jacka Winnickiego okazali się lepsi od beniaminka, Polonii 2011 Warszawa. Zespół z Kujaw znakomicie spisał się w defensywie, a jedynie pięćdziesiąt punktów, które byli w stanie rzucić gracze Mladena Starcevica, mówią już same za siebie.

Jestem bardzo zadowolony z gry chłopaków w drugiej połowie. Przed przerwą pomimo, że prowadziliśmy, nie prezentowaliśmy się dobrze - wyjawi na łamach "Gazety Pomorskiej" Jacek Winnicki, szkoleniowiec inowrocławian.

Trener Sportino w Warszawie nie mógł skorzystać z dwóch podstawowych graczy, rozgrywającego Grzegorza Mordzaka oraz skrzydłowego Michała Świderskiego. Pierwszy z nich narzeka na kontuzję barku, z kolei "Świder" ma skręconą kostkę.

Bardzo zawody w sobotę rozegrali Lewis Lofton i Łukasz Żytko. Amerykanin z polskim paszportem zanotował na swoim koncie 13 punktów, 7 zbiórek i 4 przechwyty. Żytko natomiast, który wrócił na parkiet po kontuzji ścięgien Achillesa oraz chorobie, która dopadła go zaraz po wyleczeniu urazu, był z 16 punktami najlepszym strzelcem drużyny, a do tego dołożył także 2 zbiórki, 4 asysty i 3 przechwyty. Wszystko to zanotował przez 23 minuty jakie spędził na parkiecie.

Inowrocławianie nie będą mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek po meczu z Polonią, bowiem już w środę o godzinie 18.00 podejmą we własnej hali Stal Stalową Wolę. Pierwotnie pojedynek ten miał zostać rozegrany 26.01, jednak z powodu katastrofy samolotu CASA oraz wprowadzeniem żałoby narodowej, spotkanie zostało przesilone właśnie na 6.02.

Komentarze (0)